Nightmares from the
Deep: The Cursed Heart – przygodowa gra typu “ukryte objekty” studia Artifex Mundi. Lubicie
pirackie klimaty? To zdecydowanie coś dla Was!
Kolejna produkcja zabrzańskiego
studia, w której wcielamy się w postać uwikłaną w dziwną zagadkę. Tym razem
odgrywamy role kustoszki muzeum, której córka zostaje porwana przez najnowszy
eksponat – pirata Henrego Remingtona, który ożywa po otrzymaniu swojego
amuletu. To co miało przyciągać ludzi do muzeum staje się utrapieniem jego
właścicielki.
Artifex Mundi wydając Nightmares from the Deep The Cursed Heart, dobrze wiedziało co
robi. Gra osadzona w świetnym klimacie, muzyka idealnie wkomponowana w
rozgrywkę, a do tego liczne animacje i efekty specjalne. Jeżeli chodzi o
grafikę to jest ona wykonana perfekcyjnie, lokacje są dopracowane, przedmioty
których musimy szukać zrobione są w najlepszy sposób, co dodaje uroku grze.
Jak już wspomniałem, fabuła gry
rozpoczyna się w muzeum. Po porwaniu córki przez Remingtona, nasza
nieustraszona bohaterka - Sara Black - rusza na misję ratunkową, by zniweczyć
niecne plany nieumarłego pirata. Udając się w kierunku Wyspy Czaszki napotyka
ona byłych podwładnych Henrego, którzy powoli nakierowują ją na rozwiązanie
zagadki. Z czasem dowiadujemy się, że Remington zawarł pakt z diabłem oraz że
był bez pamięci zakochany w pewnej kobiecie.
Rozpoczynając przygodę musimy
liczyć się z tym, że po drodze nie będzie łatwo. Kolejne łamigłówki i ukryte
obiekty są ze sobą tak dopasowane, że nie raz przyjdzie nam wracać do tej samej
lokacji, w celu dokończenia pozostałego zadania. Jeżeli już wspominamy o
lokacjach to jest ich masa, czasem nawet zastanawiałem się czy nie za dużo,
gdyż klikanie 10 razy tylko na komendę „wróć”, po to żeby się dowiedzieć, że
się jednak źle myślało, bywało uporczywe. Mimo wszystko muszę powtórzyć, że
wszystkie elementy każdej lokacji są wykonane perfekcyjnie.
Główną zabawą w produkcjach
Artifex Mundi jest odnajdywanie ukrytych obiektów jak i rozwiązywanie zagadek. W
Nightmares from the Deep The Cursed Heart
jest mnóstwo przeróżnych łamigłówek, a ich poziom jest bardzo zróżnicowany.
Poczynając od zadań, które da się wykonać przypadkiem poprzez niezamierzone
kliknięcie tu i ówdzie, po długie zabawy i rozmyślania. Gdy zagadka zaczyna być
dla nas zbyt trudna to nie musimy się martwić i szukać odpowiedzi w wujku
google. Zabrzańskie studio dało nam do dyspozycji różne wskazówki w zależności
od tego, czy chodzi o odnajdywanie przedmiotów czy łamigłówkę. W pierwszym przypadku,
zamiast głowić się i wytężać wzrok, możemy zagrać w popularnego Mahjonga, w
drugim zaś mamy do dyspozycji swoisty dziennik, w którym znajdują się
rozwiązania zagadek. W łamigłówkach jest również możliwość ich pominięcia, ale
radziłbym unikać, gdyż nie o to chodzi w takich grach :)
Na początku tej recenzji
wspomniałem o muzyce. Jest to zarówno element, który świetnie ubarwia nam grę,
ale z drugiej strony jest on swoistą rysą na szkle tej produkcji. Skomponowana
jest świetnie, idealnie wpasowuje się w piracki klimat, ale niestety jest jej
mało, co sprawia iż kilkukrotnie, a czasem nawet i kilkunastokrotnie słuchamy
tych samych utworów w danych lokacjach.
Osobiście stronie od pirackich
klimatów z dwóch powodów: po pierwsze nigdy mnie to nie bawiło, a po drugie
moja ulubiona seria Assassin’s Creed, została moim zdaniem zniszczona właśnie
przez wkomponowanie elementów pirackich zarówno w Assassin’s Creed III, gdzie były one dodatkiem
jak i w Assassin’s Creed IV gdzie były główną fabuła. Ale wracając do Nightmares from
the Deep The Cursed Heart. Mimo mojej niechęci do owych klimatów
postanowiłem rozegrać przygodę do końca. Nie lubię zaczynać gry i odstawiać jej
na bok. Moje obawy co do przechodzenia tego tytułu „na siłę” prysły wraz z
wkroczeniem na mroczny statek kapitana Remingtona. Gra wciągnęła mnie na dobre,
szczególnie fabuła była skonstruowana w genialny sposób, a zagadki rzadko kiedy
były schematyczne. Grę polecam wszystkich graczom, szczególnie na wolne
wieczory. Uważam, że dla fanów gier typu hidden object jest to pozycja obowiązkowa.
Ocena: 9/10
Plusy:
- wciągająca fabuła
- wciągająca fabuła
- świetnie wykonane elementy
- stosunkowo długa rozgrywka
Minusy:
- powtarzająca się ścieżka dźwiękowa
- drobne błędy w animacjach
- duża rozbieżność w trudności zadań
Grę otrzymałem od Artifex Mundi na potrzeby recenzji.
http://www.artifexmundi.com/ |