Poszukujecie dobrej, szybkiej gry
karcianej? Chcecie zagrać w grę, która jest jednocześnie łatwa do opanowania,
ale trudno w niej wygrać? Szybka nauka zasad, krótka, dynamiczna rozgrywka,
mnóstwo myślenia i wiele zabawy – to wszystko zapewnia gra
Red7!
Może i brzmi to jak reklama, ale
ciężko wyrazić inne zdanie na temat tej gry. Gdy otrzymałem paczkę z małym,
czarnym pudełkiem od wydawnictwa Asmadi, zacząłem się zastanawiać czym się
ludzie tak naprawdę zachwycają. Otóż w pudełku znajdziemy 49 kart – 7 liczb w 7
kolorach. I o co to całe zamieszanie?
Otóż mogłoby się wydawać, że taka
talia kart szybko nam się znudzi. Jednak Red7
to coś innego, to gra, której nie można sobie od tak pominąć. Na początek
nazwisko jednego z twórców – Carl Chudyk. Choć nie przykładam aż tak dużej wagi
do nazwiska twórcy (bo i ktoś nieznany może stworzyć świetną grę), to w świecie
planszówek jest kilka osób, obok których nie można przejść obojętnie (Uwe
Rosenberg czy Reiner Knizia). Również obok gier Carla Chudyka trzeba się
zatrzymać i poważnie rozważyć kupno tytułu.
Przejdźmy jednak do samej
rozgrywki. W Red7 można grać na kilka sposobów. Podstawowa rozgrywka jest
najprostsza – każdy z graczy otrzymuje 7 kart na rękę oraz jedną kartę, która
leży bezpośrednio przed nim, do której będziemy dokładać kolejne karty i
tworzyć tak zwaną paletę. Na środku stołu wystawiać będziemy karty, które
tworzą płótno i wyznaczają aktualnie panującą zasadę. W pierwszej turze będzie
to zasada „najwyższa karta wygrywa”. Najważniejsza zasada gry: „wygrywasz w
swojej turze albo odpadasz!”.
Choć może się Wam to wydawać
dziwne (mnie też na początku odstraszały te nazwy, płótno, palety, wygrywanie w
swojej turze itd.) to zasady są banalnie proste. Jak już wspomniałem zasady gry
zmieniają się w zależności od wyłożonej karty na płótno, a dokładniej rzecz
ujmując od jej koloru. I tak o to możemy się spodziewać jednej z siedmiu zasad:
- fioletowy – aby wygrać należy
mieć: najwięcej kart poniżej 4,
- indygo – aby wygrać należy
mieć: najwięcej kart po kolei,
- niebieski – aby wygrać należy
mieć: najwięcej kart w różnych kolorach,
- zielony – aby wygrać należy
mieć: najwięcej kart parzystych,
- żółty – aby wygrać należy mieć:
najwięcej kart w jednym kolorze,
- pomarańczowy – aby wygrać
należy mieć: najwięcej kart z tą samą wartością,
- czerwony – aby wygrać należy
mieć: najwyższą kartę.
W swoim ruchu możemy wykonać
jedną z trzech akcji. Pierwsza opcja to dołożenie karty tylko do swojej palety
i pozostawienie aktualnej zasady. Druga opcja – dokładamy tylko do płótna i
zmieniamy zasadę, pozostawiając paletę bez zmian. Trzecia możliwość to dołożenie
karty do palety, a następnie do płótna. Nie można karty nie dołożyć. Aby
zwyciężyć należy w swojej turze tak zagrać karty, by panująca zasada dawała nam
wygraną nad pozostałymi graczami. Jeśli nam się uda – gra idzie dalej, jeśli
nie – odpadamy.
Pewnie wydaje się Wam, że jest to
skomplikowane, jednak nie ma się czego obawiać. Twórcy poszli również dalej i
dołożyli do gry warianty zaawansowane, które znacznie urozmaicają rozgrywkę. Pierwszym
z nich jest korzystanie z dodatkowych akcji, które wchodzą do gry wraz z
zagraniem nieparzystej karty do naszej palety. Gdy dorzucimy 1 to mamy
możliwość usunięcia przeciwnikowi jednej karty z jego palety, gdy zagramy 3 –
dobieramy dodatkową kartę, dokładając 5 – musimy dołożyć jeszcze jedną kartę do
palety, a gdy wystawimy 7 to jedna z kart z naszej palety musi zostać
przełożona na płótno i zmienia się zasada.
Poza dodatkowymi akcjami jest
również możliwość grania na punkty. Wprowadza ona jeszcze bardziej znaczące
zmiany. Mianowicie: zmieniając zasadę gry (zagrywając kartę do płótna)
sprawdzamy czy liczba naszych kart (nie suma ich wartości tylko suma kart),
jest mniejsza niż cyfra pokazana na zagranej karcie. Jeżeli tak – dobieramy
kartę. Dodatkowo, po wygraniu swojej tury, gracz zbiera karty wygrywające (i tylko
te) i układa je obok swojej palety. Każda cyfra na karcie odpowiada ilości
zdobytych punktów. Na przykład, mając układ 2,3,6 i zagrywając na środek kartę
zieloną (wygrywa najwięcej kart parzystych), na obok odkładamy tylko karty 2 i
6 czyli w sumie zdobywamy 8 punktów. Wygrywa gracz, który zdobędzie określoną
ich ilość.
Dodatkowe zasady polecam stosować
po rozgraniu kilku, a nawet kilkunastu partii, gdyż nie warto rzucać się na
głęboką wodę. My tak zrobiliśmy i musieliśmy się dwa razy przekonywać do gry.
Warto zaznajomić się i dobrze opanować podstawy, a potem można iść dalej.
Ciężko opisać wrażenia z
rozgrywki. Gra jest tak wciągająca, że chciałoby się w nią grać co najmniej
30-40minut, a tu partia kończy się po 10 minutach. Z drugiej strony, dzięki
takim rozwiązaniom
Red7 staje się
tytułem bardzo regrywalnym. Nas gra wciągnęła, ale jak już wspominałem – jest
to fascynacja od drugiego wejrzenia.
Powróćmy jednak jeszcze do samych
kart. 7 kolorów. Jest to zarówno plus jak i minus tej gry. Od strony wizualnej
gra prezentuje się świetnie, kolory są odpowiednio stonowane, nie rozpraszają
graczy. Jednak 3 z tych siedmiu kolorów są bardzo do siebie podobne (fiolet,
indygo i niebieski) przez co czasem łatwo się pomylić w czasie dynamicznej
rozgrywki.
Z jednej strony chciałoby się
powiedzieć, iż
Red7 to tytuł, który może być traktowany jako
przerywnik między ciężkimi tytułami, bądź gra na szybko, gdy nie dysponujemy
zbyt dużą ilością czasu. Z drugiej jednak strony jest to na tyle wciągający
tytuł, że ciężko poprzestać na jednej czy dwóch partiach. Z reguły pojawia się
podejście „zagramy jeszcze jedną, przecież muszę się odegrać” i tak z
planowanej jednej rozgrywki robi się nagle dziesięć.
Gra nadaje się dla wszystkich.
Jest to bardzo dobry tytuł, który czasem może wywoływać u nas bezradność, gdyż
możliwości decyzyjne stają się czasem przytłaczające. Z jednej strony
planujemy, jak zagrać by wygrać w danej turze, ale trzeba też planować na
przyszłość i zagrywać tak, aby wygrać w następnej. Gra jest niedroga i uważam,
że każdy kto lubi gry karciane powinien ją mieć. Dodatkowo wszyscy, którzy
szukają gier, w których trzeba się nagłówkować muszą rozważyć kupno Red7.
Red7 is a title for everyone. It’s a very
good game, in which we can feel helpless,
because decisions become overwhelming. We must plan how to play
in current turn, but we also need to plan for the future. Game is a cheap so I
think, all, who like a card games should have it in his collection.
Pros:
- small box with big possibilities,
- good card game for short time,
- simply rules,
- cheap.
Cons:
- sometimes causing paralysis of decision-making.
I.
|
Klimat
|
-/6
|
II.
|
Złożoność
|
5/6
|
III.
|
Oprawa graficzna
|
4,5/6
|
IV.
|
Wykonanie elementów
|
4,5/6
|
V.
|
Grywalność na 2 graczy
|
4,5/6
|
VI.
|
Grywalność na więcej osób
|
6/6
|
|
Ocena Końcowa: |
4,9 |
Nazwa: Red7
Wydawca: Asmadi
Polski wydawca: Lucrum
Edycja: pierwsza
Sugerowana cena: 39,95 zł
Ocena: 4,9/6
Thank you very much for providing game.