Gra Fire to kolejne dzieło niemieckiego
Daedalic Entertainment,
w którym animując jaskiniowca, podejmujemy się bardzo ważnego zadania.
Daedalic Entertainment to studio zajmujące się głównie
produkcją gier przygodowych typu point&click.
Producenci mający na swoim koncie wiele tytułów, teraz zapraszają nas na
wycieczkę do epoki kamienia łupanego, gdzie wcielamy się w rolę niezdarnego
jaskiniowca Hugha,
który sam siebie wpakował w kłopoty.
Nasz kochany neandertalczyk miał
pilnować ogniska przez jedną noc. Niestety, podczas swojej warty zasnął i teraz
musi odnaleźć źródło ognia, które w tamtych czasach praktycznie wcale nie było
dostępne. W tym celu przemierzymy wiele ciekawych lokacji takich jak dżungla,
stepy czy wnętrze wulkanu.
Sama gra prezentuje się bardzo
dobrze. Twórcy zadbali o to, aby gracz się przy niej świetnie bawił, podziwiał
piękne, malownicze tła oraz by mógł czasem usiąść i pomyśleć nad zamieszczonymi
zagadkami. Dużym urozmaiceniem jest wprowadzenie cyklu dobowego. Zmieniające
się pory dnia i nocy powodują, że niektóre czynności da się wykonać tylko w dzień,
a niektóre zwierzęta wychodzą tylko w nocy. Jest to coś mało spotykanego w
grach tego typu. Dodatkowo, poza typowymi zagadkami, będziemy mogli się
zmierzyć z małym shooterem, który przypomina stare gry z Amigi, będziemy
podróżować w czasie i kosmosie.
Całość dopełnia świetna muzyka,
która wpasowuje się idealnie w klimat gry. Produkcja przenosi nas w czasy
neandertalczyków, przez co w grze występuje specyficzny sposób porozumiewania
się postaci. Nasz Hugh
nie mówi przez całą grę nic (no, poza chrząknięciami od czasu do czasu).
Informacje przekazuje nam za pomocą różnych gestów, które są okraszone dużą
dawką humoru, jak zresztą cała gra. Twórcy, idąc za pomysłem osadzenia gry w
takich odległych czasach, przenoszą nas w ten klimat od samego początku, dlatego
też nie spotkamy w grze żadnego napisu, nawet na ekranie początkowym, gdzie
wszystko jest opisane za pomocą piktogramów.
Ta wypełniona dobrym humorem,
świetną muzyką i piękną grafiką produkcja, jest dowodem na to, że Daedalic Entertainment ma smykałkę
do tworzenia gier przygodowych. Mimo że premiera Fire się przeciągała, (gra miała być
dostępna już w styczniu) to ci, którzy czekali na ową produkcję nie będą
zawiedzeni. Mimo że poziom logicznych zagadek nie powala na kolana, da się przy
nich spędzić bardzo zabawne chwile.
Tytuł ten polecam nie tylko
miłośnikom przygodówek, ale również wszystkim, którzy szukają gry na przerwę w
pracy, czy podróż pociągiem. Krótkie plansze, przy których spędza się po 10-15
minut sprawiają, że rozgrywkę można przerwać zaraz po zakończeniu misji, a
powrócić do niej w trakcie kolejnej wolnej chwili.
Ocena: 8,5
Grę do recenzji otrzymałem do CasualGamer.pl
www.casualgamer.pl |