Czy myśleliście kiedyś o piłce
nożnej w wersji karcianej? Nie ukrywam, że jest to trudny do zrealizowania cel, gdyż jak zrobić dobrą grę o takiej tematyce, zawierając w niej złożoność
taktyki, zachowań, sędziowania itd. Gdy otrzymałem
Hat-trick do recenzji to zostałem mile zaskoczony, gdyż jest to
pełnowartościowa gra, a nie jakiś przerywnik.
Patryk Kowalski – autor gry Hat-trick wydał swój tytuł dzięki
wydawnictwu Unplugged. Zawartość pudełka to 110 kart, żeton piłki oraz
instrukcja polsko-niemiecka. Z jednej strony obszerna instrukcja, a z drugiej
mało konkretna, przez co pozostaje dużo wątpliwości. Nie będę ukrywać, że
wspomogłem się tutaj filmikami i samouczkiem na stronie gry, aby w pełni
zrozumieć jej zasady.
Przechodząc zatem do rozgrywki.
Przyjdzie nam rozegrać mecz piłkarski, w którym obie drużyny będą grać w
ustawieniu 4-4-2. I tu już napomknę, że są dwa warianty związane z
rozstawieniem graczy. Karty zawodników są dwustronne, z jednej znajduje się
standardowy zawodnik, a z drugiej jego wersja gwiazdorska. W instrukcji zostało
jasno pokazane, które karty odwrócić na wariant gwiazdorski, jeśli chcemy
zagrać konkretną reprezentacją (stworzone na bazie drużyn mundialowych z
Brazylii). Na kartach znajdziemy również piłeczki, które określają wartość
ataku/obrony danego zawodnika.
W każdej rundzie, gracze zmuszeni
są do przesunięcia jednego ze swoich graczy, a dodatkowo gracz z piłką musi ją
przekazać dalej do członka swojej drużyny. Następnie gracze odkrywają kartę
akcji wybraną z pośród trzech trzymanych na ręce. Gracz, który jest przy piłce
(zwany graczem aktywnym), będzie wykonywał jedną z trzech dostępnych akcji,
mianowicie: podanie krótkie, długie lub drybling. Po zagraniu kart, porównuje
się który zawodnik ma więcej piłeczek, wliczając w to te, które zostały zawarte
w karcie akcji. Wygrana atakującego to wykonanie założonej akcji, remis
skutkuje faulem i żółtą kartką dla obrońcy, a wygrana defensora równa jest
odebraniu piłki.
Gracze dążą do tego, aby znaleźć
się w ostatniej linii, czyli przejść do akcji podbramkowej. Wtedy obowiązują
zupełnie inne reguły zagrywania kart akcji. Mamy trzy karty bramkarza do
wyboru, a na nich liczby w zależności od pozycji strzelca. Każda liczba
przedstawia ilość kart, którą przyjdzie nam dobrać w celu skutecznej obrony
strzału. Warto więc pamiętać, że pozycja na wprost bramkarza jest
najkorzystniejsza dla strzelca.
Pierwsza połowa kończy się, gdy
gracze wykorzystają swoje karty akcji. Drugą część meczu zaczynamy po
przetasowaniu wszystkich kart akcji i rozpoczynamy analogicznie do pierwszej
partii. Całość trwa około godziny.
Na początku byłem sceptycznie
nastawiony do tej gry. Toporne zasady, których nie do końca rozumiałem. Jednak
po obejrzeniu samouczka i rozegraniu kilku meczy, nawet mi się spodobała. Jest
to na pewno dobra pozycja dla fanów piłki nożnej. Świetne grafiki, dobra
mechanika i piłkarskie emocje to coś co przypadnie do gustu każdemu kibicowi.
Grę polecam osobom, które
potrafią przeznaczyć większą ilość czasu na rozegranie jednej partii, która z
czasem może zdawać się żmudna. Należy pamiętać, że w piłce czasem liczą się
szybkie akcje, kontry, a tutaj raczej możemy przyglądać się atakowi pozycyjnemu
jak za czasów Guardioli w FC Barcelona. Dużo podań, mało szybkich akcji, by
wyprowadzić tę jedną czy dwie znaczące piłki.
Mechanika gry stoi na bardzo
wysokim poziomie, jest bardzo spójna. Wszystkie dylematy, z którymi przyjdzie
się nam zmierzyć będą dla nas nie lada wyzwaniem. Hat-trick polecam każdemu fanowi futbolu, który jednocześnie chce
spróbować swoich sił na planszówkowej wersji piłki nożnej.
Nazwa: Hat-trick
Wydawca: Unplugged
Sugerowana cena: 55zł
Ocena: 7/10
Za grę dziękuje wydawnictwu Unplugged