14 gru 2015

Wygrywasz albo odpadasz! - recenzja gry Red7

Poszukujecie dobrej, szybkiej gry karcianej? Chcecie zagrać w grę, która jest jednocześnie łatwa do opanowania, ale trudno w niej wygrać? Szybka nauka zasad, krótka, dynamiczna rozgrywka, mnóstwo myślenia i wiele zabawy – to wszystko zapewnia gra Red7!

Może i brzmi to jak reklama, ale ciężko wyrazić inne zdanie na temat tej gry. Gdy otrzymałem paczkę z małym, czarnym pudełkiem od wydawnictwa Asmadi, zacząłem się zastanawiać czym się ludzie tak naprawdę zachwycają. Otóż w pudełku znajdziemy 49 kart – 7 liczb w 7 kolorach. I o co to całe zamieszanie?

Otóż mogłoby się wydawać, że taka talia kart szybko nam się znudzi. Jednak Red7 to coś innego, to gra, której nie można sobie od tak pominąć. Na początek nazwisko jednego z twórców – Carl Chudyk. Choć nie przykładam aż tak dużej wagi do nazwiska twórcy (bo i ktoś nieznany może stworzyć świetną grę), to w świecie planszówek jest kilka osób, obok których nie można przejść obojętnie (Uwe Rosenberg czy Reiner Knizia). Również obok gier Carla Chudyka trzeba się zatrzymać i poważnie rozważyć kupno tytułu.

Przejdźmy jednak do samej rozgrywki. W Red7 można grać na kilka sposobów. Podstawowa rozgrywka jest najprostsza – każdy z graczy otrzymuje 7 kart na rękę oraz jedną kartę, która leży bezpośrednio przed nim, do której będziemy dokładać kolejne karty i tworzyć tak zwaną paletę. Na środku stołu wystawiać będziemy karty, które tworzą płótno i wyznaczają aktualnie panującą zasadę. W pierwszej turze będzie to zasada „najwyższa karta wygrywa”. Najważniejsza zasada gry: „wygrywasz w swojej turze albo odpadasz!”.

Choć może się Wam to wydawać dziwne (mnie też na początku odstraszały te nazwy, płótno, palety, wygrywanie w swojej turze itd.) to zasady są banalnie proste. Jak już wspomniałem zasady gry zmieniają się w zależności od wyłożonej karty na płótno, a dokładniej rzecz ujmując od jej koloru. I tak o to możemy się spodziewać jednej z siedmiu zasad:

  • fioletowy – aby wygrać należy mieć: najwięcej kart poniżej 4,

  • indygo – aby wygrać należy mieć: najwięcej kart po kolei,

  • niebieski – aby wygrać należy mieć: najwięcej kart w różnych kolorach,

  • zielony – aby wygrać należy mieć: najwięcej kart parzystych,

  • żółty – aby wygrać należy mieć: najwięcej kart w jednym kolorze,

  • pomarańczowy – aby wygrać należy mieć: najwięcej kart z tą samą wartością,

  • czerwony – aby wygrać należy mieć: najwyższą kartę.

W swoim ruchu możemy wykonać jedną z trzech akcji. Pierwsza opcja to dołożenie karty tylko do swojej palety i pozostawienie aktualnej zasady. Druga opcja – dokładamy tylko do płótna i zmieniamy zasadę, pozostawiając paletę bez zmian. Trzecia możliwość to dołożenie karty do palety, a następnie do płótna. Nie można karty nie dołożyć. Aby zwyciężyć należy w swojej turze tak zagrać karty, by panująca zasada dawała nam wygraną nad pozostałymi graczami. Jeśli nam się uda – gra idzie dalej, jeśli nie – odpadamy.

Pewnie wydaje się Wam, że jest to skomplikowane, jednak nie ma się czego obawiać. Twórcy poszli również dalej i dołożyli do gry warianty zaawansowane, które znacznie urozmaicają rozgrywkę. Pierwszym z nich jest korzystanie z dodatkowych akcji, które wchodzą do gry wraz z zagraniem nieparzystej karty do naszej palety. Gdy dorzucimy 1 to mamy możliwość usunięcia przeciwnikowi jednej karty z jego palety, gdy zagramy 3 – dobieramy dodatkową kartę, dokładając 5 – musimy dołożyć jeszcze jedną kartę do palety, a gdy wystawimy 7 to jedna z kart z naszej palety musi zostać przełożona na płótno i zmienia się zasada.

Poza dodatkowymi akcjami jest również możliwość grania na punkty. Wprowadza ona jeszcze bardziej znaczące zmiany. Mianowicie: zmieniając zasadę gry (zagrywając kartę do płótna) sprawdzamy czy liczba naszych kart (nie suma ich wartości tylko suma kart), jest mniejsza niż cyfra pokazana na zagranej karcie. Jeżeli tak – dobieramy kartę. Dodatkowo, po wygraniu swojej tury, gracz zbiera karty wygrywające (i tylko te) i układa je obok swojej palety. Każda cyfra na karcie odpowiada ilości zdobytych punktów. Na przykład, mając układ 2,3,6 i zagrywając na środek kartę zieloną (wygrywa najwięcej kart parzystych), na obok odkładamy tylko karty 2 i 6 czyli w sumie zdobywamy 8 punktów. Wygrywa gracz, który zdobędzie określoną ich ilość.

Dodatkowe zasady polecam stosować po rozgraniu kilku, a nawet kilkunastu partii, gdyż nie warto rzucać się na głęboką wodę. My tak zrobiliśmy i musieliśmy się dwa razy przekonywać do gry. Warto zaznajomić się i dobrze opanować podstawy, a potem można iść dalej.

Ciężko opisać wrażenia z rozgrywki. Gra jest tak wciągająca, że chciałoby się w nią grać co najmniej 30-40minut, a tu partia kończy się po 10 minutach. Z drugiej strony, dzięki takim rozwiązaniom Red7 staje się tytułem bardzo regrywalnym. Nas gra wciągnęła, ale jak już wspominałem – jest to fascynacja od drugiego wejrzenia.

Powróćmy jednak jeszcze do samych kart. 7 kolorów. Jest to zarówno plus jak i minus tej gry. Od strony wizualnej gra prezentuje się świetnie, kolory są odpowiednio stonowane, nie rozpraszają graczy. Jednak 3 z tych siedmiu kolorów są bardzo do siebie podobne (fiolet, indygo i niebieski) przez co czasem łatwo się pomylić w czasie dynamicznej rozgrywki.

Z jednej strony chciałoby się powiedzieć, iż Red7  to tytuł, który może być traktowany jako przerywnik między ciężkimi tytułami, bądź gra na szybko, gdy nie dysponujemy zbyt dużą ilością czasu. Z drugiej jednak strony jest to na tyle wciągający tytuł, że ciężko poprzestać na jednej czy dwóch partiach. Z reguły pojawia się podejście „zagramy jeszcze jedną, przecież muszę się odegrać” i tak z planowanej jednej rozgrywki robi się nagle dziesięć.

Gra nadaje się dla wszystkich. Jest to bardzo dobry tytuł, który czasem może wywoływać u nas bezradność, gdyż możliwości decyzyjne stają się czasem przytłaczające. Z jednej strony planujemy, jak zagrać by wygrać w danej turze, ale trzeba też planować na przyszłość i zagrywać tak, aby wygrać w następnej. Gra jest niedroga i uważam, że każdy kto lubi gry karciane powinien ją mieć. Dodatkowo wszyscy, którzy szukają gier, w których trzeba się nagłówkować muszą rozważyć kupno Red7.

Red7 is a title for everyone. It’s a very good game, in which we can feel helpless, because decisions become overwhelming. We must plan how to play in current turn, but we also need to plan for the future. Game is a cheap so I think, all, who like a card games should have it in his collection.

Pros:
- small box with big
possibilities,
- good card game for short time,
- simply rules,
- cheap.
Cons:
- sometimes
causing paralysis of decision-making.

I.
Klimat
-/6
II.
Złożoność
5/6
III.
Oprawa graficzna
4,5/6
IV.
Wykonanie elementów
4,5/6
V.
Grywalność na 2 graczy
4,5/6
VI.
Grywalność na więcej osób
6/6

Ocena Końcowa: 4,9

Nazwa: Red7

Wydawca: Asmadi

Polski wydawca: Lucrum
 
Edycja: pierwsza 

Sugerowana cena: 39,95 zł 

Ocena: 4,9/6 

Thank you very much for providing game. 

http://asmadigames.com/

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive