Zawsze fascynowały mnie gry
blefu. Z reguły prosta mechanika, a daje dużo frajdy. Przyszło mi grać w
bardziej i mnie złożone, w lepsze i gorsze gry z tą mechaniką, jednak większość
z nich dawała mi radość. Czy do nich zaliczy się Światowy konflikt? Sprawdźcie sami!
Światowy konflikt to
imprezowa gra blefu, wydana w Polsce przez Foxgames. Jest to polski odpowiednik
gry Coup, która zdobyła serca graczy za granicą. Czy nasz rodzimy produkt jest
również na takim samym poziomie? Otóż opinie są podzielone, ale o tym później.
Na początek pudełko i jego
zawartość. W środku znajdziemy: 18 kart wpływów (6 rodzajów po 3 sztuki z
każdej), 6 kart pieniędzy, 6 żetonów, 6 arkuszy pomocy oraz instrukcja. Instrukcja
napisana jest w zrozumiały sposób, a wszystkie niejasności zostały wyjaśnione
za pomocą przykładów. Karty są duże, czytelne, solidne, tak samo jak arkusze
pomocy, które przedstawiają w ramce działania wszystkich kart i ich wpływ na
inne karty. Duży plus za to.
Zasady gry są banalnie proste.
Każdy z graczy ma przed sobą dwie zakryte karty, które zna tylko ich
właściciel. W pobliżu trzyma również arkusz pomocy, na wszelki wypadek jakby
zapomniał działanie kart czy możliwości wykonania akcji. W trakcie swojej tury,
gracz może wykonać akcje, która znajduje się na dowolnej karcie. Robi to
poprzez wypowiedzenie nazwy karty jakiej używa. Jego przeciwnicy mają trzy
ruchy do wykonania: brak reakcji – tura przechodzi dalej, gracz otrzymuje swój
bonus z zagranej karty. Sprawdzenie: jeżeli okazało się, że aktywny gracz blefował
to traci on jedną kartę wpływu i pozostaje mu już tylko jedna (utrata obu
oznacza odpadnięcie z gry). W przypadku gdy mówił prawdę to odsłania
kartę, a następnie wymienia
przetasowując stos pozostałych kart. Gracz, który go oskarżył o blef traci swoją
kartę wpływu. Ostatnim możliwym ruchem
jest sprzeciw czyli zablokowanie karty przeciwnika swoją kartą.
Przykład: aktywny gracz
deklaruje, że zagrywa kartę Protest. Przeciwnik po jego prawej stronie mówi, ze
posiada kartę Unii Europejskiej i blokuje ruch. Teraz aktywny gracz ma dwie
możliwości: albo zgodzić się na zablokowanie – tura idzie dalej, ale aktywny
gracz nie dostaje bonusów za zagraną kartę, albo wykonuje sprawdzenie. Jeżeli
okazało się, że przeciwnik posiadał Unię to aktywny gracz traci swoją kartę.
Jeżeli nie posiadał Unii – on traci swoją kartę, a do tego aktywny gracz
dostaje bonus ze swojej karty.
Za wykonywane akcje gracze
otrzymują gotówkę. W przypadku posiadania 7 milionów można wykonać akcje Afera
i wskazać gracza, który odkrywa (traci) jedną ze swoich kart wpływów. Gra się
do momentu, aż pozostanie jeden gracz w grze (będzie posiadał przynajmniej
jedną kartę wpływu).
Jak sami widzicie gra jest
prosta. Wymaga ona umiejętności blefowania, ukrywania się z kartami. Ważne jest
też obserwowanie graczy, słuchanie i zapamiętywanie co deklarują. Gra jest
zdecydowanie imprezowa, w wariancie trzyosobowym wypada kiepsko, za to w 5 osób
grało nam się bardzo dobrze.
Jeszcze raz chciałbym pochwalić instrukcje.
Rzadko się zdarza, że jest ona napisana w tak dobry sposób, że po pierwszym
przeczytaniu się rozumie jej 95%. My tutaj tak właśnie mieliśmy. Jeżeli chodzi
o samo wykonanie gry to również stoi na wysokim poziomie. Karty twarde,
przejrzyste, dodatkowo zawierają skrót swojego działania i blokowania kart
(zaznaczone które blokuje i przez które jest blokowana). Pudełko małe, łatwe do
zapakowania, ogólnie gra dobra na wyjazdy.
Okej, aktualnie Wam bardzo
słodzimy na jej temat, ale ma tez ona swoje wady. Otóż mimo tego, że bardzo nam
się spodobała mechanika, wykonanie i grywalność to zdecydowanie nie podszedł
nam temat. Jest on ciężki, grafiki na kartach (choć bardzo ładne) to
przedstawienie politycznych przywódców z naszych czasów.
Chciałbym jeszcze Wam wspomnieć o
połączeniu nazwy karty i jej działania. Otóż (mimo, że klimat jak dla nas jest
kiepski), zagrywane akcje idealnie odwzorowują swoją kartę. Przykładowo akcje
lokalnych biznesmenów może zablokować Rosja. Albo ONZ może zablokować Policję.
Protest daje nam 3 miliony i powoduje, że ktoś traci swoje wpływy. Jest to
fajne połączenie i ratuje to trochę klimat.
Nie będę ukrywać, że mieliśmy
duże problemy z oceną tejże gry. Polityczny klimat, który dobitnie oddaje nasze
czasy powinien wzbogacić rozgrywkę, jednak dla nas stał się on zbyt
przytłaczający. Jednocześnie gra posiada wciągającą mechanikę, a do tego gry
blefu same w sobie są ciekawe. Jak każdy tytuł, również Światowy konflikt posiada swoje plusy i minusy. Dla tych, którzy
nie lubią tego rodzaju gier to nieodpowiedni tytuł. Gra spodoba się wszystkim,
którzy lubią polityczne gry blefu – tego jesteśmy pewni. Czy spodoba się tym,
którzy nie lubią polityki, a lubią w grach oszukiwać (w ten legalny oczywiście
sposób)? Ciężko określić – my po niego sięgamy raz na jakiś czas w gronie.
Ogólnie tej ostatniej grupie polecam najpierw tę grę sprawdzić, a jak się
spodoba to zakupić.
I.
|
Klimat
|
3/6
|
II.
|
Złożoność
|
4,5/6
|
III.
|
Oprawa graficzna
|
5/6
|
IV.
|
Wykonanie elementów
|
5/6
|
V.
|
Grywalność na 3 graczy
|
3,5/6
|
VI.
|
Grywalność na więcej osób
|
5/6
|
Ocena Końcowa: | 4,5 |
Nazwa:Światowy konflikt
Wydawca: Foxgames
Rok wydania: 2014
Edycja: Pierwsza
Sugerowana cena: 39,90zł
Ocena: 4,5/6
Za przekazanie gry do recenzji dziękuję wydawnictwu Foxgames