11 kwi 2016

Rozwiązanie konkursu z Kacprem Ryxem!

Wiem, że niektórzy czekali na tego posta bardzo długo. Przysłaliście nam dokładnie 32 prace, wszystkie na bardzo wysokim poziomie i zarówno my jako Sterta Gier jak i nasi partnerzy, twórcy gry Kacper Ryx, mieliśmy bardzo wiele pracy nad tymi tekstami. Jednak zdecydowaliśmy się wybrać ten jedyny (choć uwierzcie nam, bitwa toczyła się finalnie pomiędzy 6 kandydatami).

Zwycięska postać to…. Pokurcz. Autorem tej postaci jest Magdalena Walkiewicz, która dodatkowo stworzyła kartę tejże postaci (nie było to brane przy wyłanianiu wygranych). Serdecznie gratulujemy Pani Magdzie wygrania gry Kacper Ryx i Król Żebraków. Poniżej przedstawiamy Wam opis Pokurcza.

Pokurcz to prawdziwy wilk w owczej skórze - jest karłem o niebanalnym temperamencie. To syn krakowskiego magnata i aktorki z podrzędnego teatru. Mimo jego karykaturalnego wyglądu matka nie porzuciła go. Nie miała jednak dla niego czasu - aby utrzymać siebie i syna całe dnie spędzała na deskach. Pokurcz zaś nie mając za młodu nic lepszego do roboty całe dnie spędzał oglądając sztukę za sztuką. Miejskie życie było mu całkowicie obce – matka nie miała czasu by zabierać go ze sobą, bała się też, że ludzie będą wytykać ją palcem. Nie mogła sobie na to pozwolić, bo zrujnowałoby to jej karierę, która była jedynym źródłem Jej utrzymania. Pokurcz wychował się więc w teatrze - aktorzy byli jego rodziną i przyjaciółmi. Poznał aktorski fach od podszewki. Miało to znacząco wpłynąć na jego późniejsze perypetie. Przyszedł jednak moment, gdy dorósł i ciekawość świata stała się silniejsza niż wszystkie zakazy matki. W czasie spektakli wymykał się więc czasem i wsiąkał w miejski tłum. To chyba jeden ze smutniejszych motywów jego dotychczasowego żywota – stał się bowiem ulicznym pośmiewiskiem i obiektem wielu wyzwisk ze strony przechodniów z racji na swój niski wzrost. Te wydarzenia na jakiś czas powstrzymały go od dalszych samodzielnych miejskich wypraw – znienawidził ludzi i siebie. Nastał jednak dzień, kiedy choroba uniemożliwiła jego matce dalszą grę na deskach teatru. Pokurcz musiał od tej pory przejąć jej rolę – zarobić nie tylko na ich utrzymanie, ale i na kosztowne na owy czas medykamenta. Po raz kolejny dostał prztyczka w nos od życia – nikt nie chciał przyjąć go do najdrobniejszych choć robót. Nie miał wyjścia – musiał kraść. W grę wchodziło życie jego matki. To nie było trudne – wystarczyło wtopić się w tłum przechodniów na rynku i jednym zręcznym ruchem obciąć sakwę co opaślejszemu szlachcicowi. Raz zdarzyło mu się zostać przyłapanym i obiecał sobie, że więcej się to nie powtórzy. Udało mu się wtedy zwiać między nogami innych. Był jednak sprytniejszy niż innym się wydawało. Załatwił sobie dziecięce ubrania, w czasie spektakli korzystał z zasobów aktorskiej charakteryzatorni i całkowicie zmieniał swój wygląd na dziecięcy. Wszedł też w spółkę z jednym z miejscowych zbirów – gdy tylko złapano go na kradzieży zaczynał płakać a obok pojawiał się ów jegomość przebrany za mieszczucha. Zaczynał łajać Pokurcza i tłuc go na oczach gapiów, którzy ostatecznie litowali się nad „malcem” i wszystko uchodziło mu na sucho. Pewnego jednak dnia, mimo wysiłków karła, jego matka zmarła, zostawiając go na świecie samego. Ten dzień był przełomem – Pokurcz stracił skrupuły – życie odebrało mu wszystko – godność, wiarę w siebie, ludzi a ostatecznie także jedyną bliską osobę. Swoją wrodzoną inteligencją i sprytem skupił w krótkim czasie dużą część ówczesnego krakowskiego marginesu społecznego wokół swojej osoby. Akcje z jego udziałem zawsze były do końca przemyślane, dopracowane w każdym calu. Każdy znał swoją rolę, a w centrum wydarzeń był zawsze sam Pokurcz. Wystarczyło podejść do strażnika, kupca, bankiera – kogokolwiek – zacząć płakać i pytać o zagubioną matkę. Nie było osoby która nie dawała się nabrać. Dzieciństwo spędzone w teatrze teraz procentowało uznaniem w krakowskim półświatku. W odwodzie zawsze czekało kilku jego kompanów, którzy kończyli robotę. Sami zaś świadkowie zdarzenia kończyli zawsze ze sztyletem pod żebrami, więc nikt nie mógł skojarzyć karła z popełnionymi przez jego bandę zbrodniami. Kiedy zaś zaczynała się pogoń, wystarczyło by Pokurcz został w tyle i znów rozpoczął aktorką grę by uratować tyłki pozostałym. Nikt nie wie gdzie obecnie mieszka karzeł, ale ponoć pławi się w iście arystokratycznych luksusach.
I karta postaci:




A teraz druga część zabawy. Logotypy również sprawiły nam wiele problemów. Przede wszystkim Panowała prostota przekazu, a to świetnie oddawało klimat zabawy. Tutaj zdecydowaliśmy się przyznać nagrodę Tomaszowi Majerowi za logotyp Krzemyka:

 








Ale to nie wszystko! Twórcy chcieli nagrodzić pracę, którą włożyliście w ten konkurs i przekazali dodatkowe 4 nagrody w postaci opowiadań o Kacprze Ryxie! Nagrody otrzymują:

Piotr Sułek za cztery postacie i logotypy
Łukasz Płotka za Fałszywego Tomasza
Wojciech Kowalski za Kozaka
Dominika Janiszewska za Jakuba Oprawcę


Wszystkim zwycięzcom serdecznie gratulujemy i czekamy na maile od Was z adresami do wysyłki! Adresy proszę przesyłać na: stertagier@gmail.com


Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive