Stosunkowo niedawno opisywałem
Wam grę, w której ścigają się żółwie. Pędziły one na Galapagos by składać
jajeczka. Dziś chciałem Wam zaprezentować kolejny tytuł, który stanowi
dopełnienie trylogii o pędzących zwierzakach. Po żółwiach i jeżach przyszedł czas
na Pędzące Ślimaki!
Pędzące Ślimaki to gra od Krainy Planszówek, w której będziemy
prowadzić wyścig tytułowych ślimaków. Będziemy przepychać się na liściach,
zdobywać punkty na grzybkach oraz blefować. Do końca gry nasi rywale nie
wiedzą, którymi ślimakami pędzimy. W dodatku punkty zdobywa się nie tylko za
pierwsze miejsce!
Zacznijmy jednak od pudełka. W
tej banalnej grze dla dzieci znajdziecie: kolorową planszę, 5 kolorowych
kostek, 5 pionków ślimaków, 5 kart, 36 żetonów punktacji oraz instrukcje. Choć
elementów jest stosunkowo mało to są dobrze wykonane i dają wiele frajdy.
Zasady gry są banalnie proste.
Otóż każdy z graczy losuje kartę, na której ma przedstawione 2 ślimaki. Nie
pokazuje jej nikomu, dopiero gdy któryś z podopiecznych dojdzie do mety to wszyscy
odkrywają karty. W swojej turze, gracz rzuca kośćmi. Porusza się o wybraną
liczbę oczek w danym kolorze (jeżeli wyrzucił ślimaka to o 2 pola), a następnie
przekazuje kostki graczowi po lewej stronie, ale bez jednej – bez tej która
została już wykorzystana (chyba, że wyrzucił ślimaka, wtedy kostka również
idzie dalej). I tak gracze rzucają, aż do momenty gdy zostanie jedna kość –
wtedy wszystkie są zbierane i znów rzucamy pięcioma.
Na planszy wyróżniamy 2 pola:
liść i grzyb. Liście to zwykłe pola, a za stanięcie na grzybku dostajemy punkt.
Dodatkowo na zwykłych polach możemy się przepychać – jeżeli mielibyśmy skończyć
ruch na polu gdzie znajdują się już ślimaki, to spychamy je o jedno pole w dół
i dostajemy tyle punktów ile ślimaków przepchnęliśmy.
Bardzo fajny jest system
punktacji. Nie dość, że zdobywamy punkty za przepychanki i grzyby to na koniec
gry nie liczymy tylko pierwszego miejsca. Otóż punktowane są: pierwsze miejsce
(5 punktów), drugie miejsce (2 punkty) i… ostatnie miejsce (3 punkty). Jest to
o tyle ciekawe, że trzeba przemyśleć swą taktykę – albo biegniemy na przód,
dostając najwięcej punktów, ale spokojnie przepychamy się z innymi, powoli
ciułając małe punkciki, a na koniec jeszcze dostaniemy za ostatnie miejsce na
plansze dodatkowe punkty.
Więc co mi się podoba/nie podoba
w tej grze? Nie podoba nam się plansza. Może jest to źle powiedziane, bo jest
ona ogólnie ładna, ale trochę zlewają się kolory, jesienny klimat jest taki…
przygnębiający (przynajmniej dla nas). Ale tak jak nie oceniamy książki po
okładce, tak nie kończymy oceny na grafice. Jest dużo rzeczy, które nam się w
grze spodobały.
Przede wszystkim jest to
mechanika. Niby tylko kości. Ale jak już mamy wrażenie, że przeciwnik posiada
na karcie właśnie tego jednego ślimaka to czasami poświęcamy ruch swoim
pionkiem, kosztem ruchu pionkiem przeciwnika i eliminacji jego kostki z gry.
Spodobało nam się bardzo połączenie mechaniki blefu z grą dla dzieci. Trzeba
umiejętnie poruszać się po planszy by nie zostać zdemaskowanym, jednak w
odróżnieniu od innych gier blefu – nie eliminuje nas to z gry. Jak dla nas to idealnie połączenie.
Podoba nam się również wykonanie.
Małe, ale dobre kostki, dodatkowo w fajnych kolorach. Pionki solidne,
drewniane, dobrze wyważone, w kolorach, które się nie mylą. Plansza (choć
kolorystyka i tematyka nam nie podeszła, jak zostało opisane powyżej) jest z
solidnej tektury, która dużo wytrzyma.
Jaki jest nasz werdykt? Dla nas
to świetna gra dla dzieci. Kolorowa, ciekawa, z różną mechaniką, w której
ciągle coś dzieje się na planszy. Ale to nie wszystko. Do tego dochodzi blef,
który przyciągnie też tych starszych graczy. Pędzące Ślimaki to kolejna świetna gra rodzinna, ale czegóż innego
można spodziewać się po Reinerze Knizii? :)
I.
|
Klimat
|
5/6
|
II.
|
Złożoność
|
5/6
|
III.
|
Oprawa graficzna
|
4,5/6
|
IV.
|
Wykonanie elementów
|
5/6
|
V.
|
Grywalność na 2 graczy
|
4,5/6
|
VI.
|
Grywalność na więcej osób
|
5,5/6
|
Ocena Końcowa: | 4,92 |
Nazwa: Pędzące Ślimaki
Wydawca: Kraina Planszówek
Wydanie: pierwsze
Rok: 2016
Sugerowana cena: 65zł
Ocena: 4,92/6
Za grę dziękuję wydawnictwu Kraina Planszówek