Wspieram.to to platforma, na
której możemy wesprzeć finansowo ciekawe projekty lub założyć własne. Kampanie
na wspieram.to to najczęściej kampanie planszówkowe. Tym razem przetestowaliśmy
dla Was prototyp gry Słowonogi od wydawnictwa Kudu Games, które możecie
już kojarzyć z takich gier jak Super Psiaki czy Ninja Koty. Czy
kolejna gra tego wydawnictwa uzbiera pieniądze na wydanie?
Słowonogi to lekka gra słowna, gdzie przyjdzie nam wymyślać słowa,
które nie posiadają zakazanych liter. I na dobrą sprawę są to całe zasady
występujące w grze. Gracze odkrywają kolejne litery, których nie można użyć. Na
niektórych kartach spotkamy jabłka sprawiające, że musimy użyć dłuższych słów
(minimalna liczba liter to liczba odkrytych jabłek). Gracz, który uzbiera 6 punktów
(odgadnie poprawnie 6 haseł), wygrywa. Można jeszcze „ciąć” naszą słowonogę
poprzez zakrycie dwóch najdłużej odkrytych kart.
Nie będziemy Wam opisywać grafik
czy jakości komponentów, bo w nasze ręce trafił prototyp i bardzo wiele się tu
pewnie jeszcze zmieni. Jeżeli chodzi o grywalność, to jest całkiem przyjemnie.
Trzeba tę grę oceniać w kategorii krótkich przerywników. Ograni zawodnicy będą
mieli przewagę na początku rozgrywki (będą wiedzieć, jakie słowa się sprawdzają
przy tylko dwóch odkrytych literach), ale potem już nie musi być tak kolorowo.
Losowo rozłożone litery w rzędzie powodują dużą regrywalność tytułu. W dwie
osoby gra idzie szybko, więc nie zdążyliśmy dojść do „końca” naszej słowonogi,
jednak przy większej liczbie graczy rozgrywka się wydłuża i staje
atrakcyjniejsza.
Słowonogi sprawdzają nasz zasób słownictwa i refleks. Gra zabrania
nam używania słów i odmian wyrazów, które już pojawiły się w grze, albo które
są liczbą mnogą. Przy odkrytych 7 spółgłoskach bywa to naprawdę trudne! Nam gra
się spodobała, choć szczerze mówiąc – nie urwało nam czterech liter. Ciekawa
pozycja dla ludzi lubujących się w słownych potyczkach, jednak dla
zaawansowanych graczy są lepsze przerywniki.
Więcej informacji i możliwość wsparcia: https://wspieram.to/slowonogi