Artifex Mundi pokochał konsole. Coraz więcej produkcji zabrzańskiego studia trafia na stacjonarne pudełka Sony i Microsoftu. I bardzo dobrze. Tym razem w moje ręce wpadła jednak gra stworzona przez warszawskie studio World-LooM, a Artifex Mundi jako dużo większy kolega postanowił produkcję wydać.
Wcielamy się w postać Alchemiczki i nadwornej lekarki Króla. Jak w każdym królestwie, zło czyha za rogiem. Tuż przed koronacją znika przyszły król, a my musimy ruszyć na poszukiwania. Po drodze dowiadujemy się o tajemniczej kobiecie, z którą król się spotykał, oraz o tym, że dawno zapomniana czarownica (choć nie mam pewności, czy to czarownica, czy wiedźma) chce wrócić i zawładnąć królestwem.
Jak to bywa w produkcji firmowanej przez Artifex Mundi, gra stoi na wysokim poziomie zarówno graficznym, jak i dźwiękowym. Ręcznie malowane tła, plansze ze sprytnie ukrytymi obiektami i dość proste schematy łamigłówek to coś, co miłośnicy gatunku HOPA znają doskonale.
Rozwiązując kolejne zagadki, tworząc tajemne mikstury, w niecałe 4 godziny dochodzimy do przewidywalnego finału. 31 ciekawych lokacji i całkiem wciągająca historia to sposób na miły wieczór.
Ciekawostką są na pewno plansze z labiryntami oraz śledzeniem śladów. Niestety, jednak większość zagadek jest dość prosta i miłośnikowi gatunku schematy ich rozwiązywania nie będą obce.
Jeżeli lubicie gry HOPA, macie wolne 4 godzinki i nie oczekujecie wielkich emocji, a po prostu macie ochotę spędzić czas miło i spokojnie, to grę polecam. Gra miała premierę 9 marca 2017 i na Playstation Store możecie ją wyhaczyć za 60 zł.
Za możliwość zagrania dziękuję Artifex Mundi. Beti.