Pan
Twardowski wydawnictwa Granna to dedukcyjna gra pamięciowa, dla 2-6 graczy
w wieku 6+. Grający wcielają się w rolę diabłów i próbują odnaleźć głównego
bohatera, który ukrywa się przed nimi w karczmie Rzym, przybierając co rusz to
inną postać. Z upływem czasu, gracze będą zbierać wskazówki dotyczące wyglądu
Pana Twardowskiego, aby mogli odgadnąć jego prawdziwą tożsamość.
W
pudełku tych samych rozmiarów co Bazyliszek znajdziemy ciekawą
zawartość. Zaczynając od instrukcji, w której możemy się zapoznać z legendą o
Panu Twardowskim, przez 16 dwustronnych kafelków karczmy, 6 kart wskazówek o
wyglądzie, 6 kart portretów, klepsydrę oraz piekielne maski na oczy. Te
ostatnie zrobiły sporą furorę w naszym gronie. Służą one do zakrywania oczu
podczas rozgrywki, aby gracze nie podglądali, jak zmienia się karczma. Ale o
tym za chwilę. Maski są niezwykle barwne i kolorowe, jednocześnie zachowując
przy tym pewną złowrogość diabła. Tylko czemu jest ich tylko 4 skoro gra jest
aż dla sześciu osób?
Zasady
gry są bardzo proste i da się je wytłumaczyć w minutę. Celem gry jest
odgadnięcie tożsamości Twardowskiego. Po przygotowaniu gry i wybraniu
pierwszego gracza rozpoczynamy nasze poszukiwania. Wszyscy uczestnicy gry
powinni najpierw uważnie przyjrzeć się obrazowi karczmy, aby zapamiętać jak
najwięcej szczegółów. Gdy już to uczynią, gracz rozpoczynający prosi wszystkich
pozostałych, by nałożyli swoje maski na oczy, a następnie wybiera jeden kafelek
karczmy i odwraca go na drugą stronę. Następnie - na trzy cztery - prosi
wszystkich o zdjęcie masek. Teraz gracze, którzy mieli zasłonięte oczy, próbują
jak najszybciej wskazać obrócony kafelek. Osoba, która jako pierwsza poprawnie
wskaże odwrócony kafelek ma prawo podejrzeć (tylko dla siebie) jedną kartę
wskazówki. Jeśli gracz ten wskazał błędny kafelek, szansę na odgadnięcie mają
pozostali. Następuje kolejna tura i kolejny gracz robi "podmiankę" w
karczmie. Gra toczy się do momentu, aż któryś z graczy stwierdzi, że ma już
wystarczającą ilość wskazówek, by rozpoznać mistrza Twardowskiego. Wygrywa
osoba, której uda się jako pierwszej poprawnie go zidentyfikować.
Pan
Twardowski to gra jednocześnie prosta, ale i wymagająca. Jest to kolejny
tytuł, przy którym dobrze bawić się przy niej będą zarówno dzieci jak i
dorośli. Młodszym sprawią frajdę wspomniane wcześniej maski diabłów oraz zabawa
w małych detektywów, gdy będą zbierały wskazówki. Podczas rozgrywek będą
ćwiczyły swoją pamięć, dedukcję oraz pracę pod presją czasu. To na czasie im
będzie zależało, aby jak najszybciej zdobyć wszystkie wskazówki. Szybki czas
gry to na pewno zaleta tego tytułu i będzie to głównym czynnikiem do rozegrania
kolejnej i kolejnej partii.
Gra
jest bardzo ładnie wydana, a wszystkie elementy są przygotowane na rozgrywki z
dziećmi. Jak i w Bazyliszku utrzymana jest bajkowo - komiksowa
stylistyka, która spodoba się młodszym. Sądzimy, że najlepiej grać w gronie
czteroosobowym. We dwójkę gra jest przewidywalna i rywalizuje się łeb w łeb, aż
któryś z graczy popełni pierwszy błąd. W piątkę i więcej jest już zwyczajnie
ciasno przy stole i gdy emocje sięgają zenitu, aby pierwszemu dojrzeć zmianę w
karczmie, czasem może dojść do przepychania rąk nad stołem. A to tylko dlatego,
że "to ja pierwszy pokazałem ten kafelek!" No i brakuje większej
ilości opasek na oczy w pudełku.
I.
|
Klimat
|
5/6
|
II.
|
Złożoność
|
5,5/6
|
III.
|
Oprawa graficzna
|
5/6
|
IV.
|
Wykonanie elementów
|
5/6
|
V.
|
Grywalność na 2 graczy
|
4,56
|
VI.
|
Grywalność na więcej osób
|
5/6
|
Ocena Końcowa: | 5 |
Nazwa: Pan Twardowski
Wydawnictwo: Granna
Rok: 2018
Wydawnictwo: Granna
Rok: 2018
Sugerowana cena: 35zł
Dziękujemy wydawnictwu Granna za przekazanie gry do recenzji