Gdy dodawaliśmy ostatnie tytuły
do zakładki „patronaty”, nie spodziewaliśmy się, że tak nam się to rozrosło.
Mamy już 13 gier, które obejmowaliśmy naszą „opieką” i jest to dla nas bardzo
miłe, szczególnie, że część wydawnictw sama do nas występowała z prośbą o
patronat. Jednym z najnowszych tytułów, które pojawiły się w tej zakładce są Trefle wydawnictwa Trefl Joker Line.
Trefle to gra karciana dla 2-6 osób. Rozgrywka przypomina trochę
grę w Durnia i Wojnę. Nie uciekajcie jednak (szczególnie za tę Wojnę),
bo nie jest to losowe rzucanie przed siebie kart. W Treflach będziemy zbierać tytułowe trefle (krojce, żołędzie, krzyże
czy jak to zwie ;) ), które będą nam przynosić punkty.
Ale jak je zbierać? Czy po prostu
z ręki? Otóż nie! Pierwszy gracz może wyłożyć karty na kilka sposobów:
pojedyncza karta, para/trójka/czwórka takich samych kart, sekwens składający
się z co najmniej 2 kart następujących po sobie (nie muszą być w jednym
kolorze). Kolejny gracz musi go przebić (np. na parę 6 musi dać co najmniej parę
7 – koniecznie parę, nie może dać trzech kart). Jeżeli nie jest w stanie lub
nie chce tego zrobić, to przechodzimy do kolejnej osoby. Przebijamy tak karty
do momentu, aż wszyscy spasują – wtedy ten, kto przebił jako ostatni, zbiera
karty ze stołu i staje się pierwszym graczem. W momencie jak wszyscy zrzucą się
z kart – to znaczy wszyscy poza jednym graczem (a mają ich na starcie 10 i nie
dobierają), rozpoczyna się liczenie punktów. W zależności od liczby graczy
zmieniać się będą punkty bonusowe, ale pewne jest jedno – ostatni gracz dostaje
0, niezależnie od tego, ile punktów uzbierał z kart. Trefle są kartami złotymi,
dzięki czemu łatwo zobaczyć, kiedy idą karty punktowane. Dodatkowo im mniejsza
wartość karty, tym więcej punktów za nią dostajemy. Po zsumowaniu punktów
tasujemy karty i zaczynamy kolejną partię. Gramy tak do 50 punktów.
Tyle z wariantu podstawowego.
Jest kilka możliwości grania w Trefle
– można grać z obstawianiem „Podwójnie albo wcale” – jest to deklaracja która
powoduje, że ukończywszy rozgrywkę jako pierwszy gracz, dostaniemy dwa razy
więcej punktów, ale jeśli skończymy jako drugi lub dalej, to nie dostaniemy
nic. Można grać też drużynowo, bądź w Szalone Trefle, ale są to rozwiązania dla
tych, którzy już dobrze poznają grę.
Wykonanie? A jakie mogłoby być
wykonanie kart przez fabrykę kart Trefl, skoro „siedzą” w branży kart najdłużej
w Polsce? Wiele osób pewnie nie zdaje sobie sprawy, ale bardzo wiele polskich
wydawców korzysta z usług Trefla produkując swoje gry. Więc wracając do tematu
– wykonanie bardzo dobre, karty stosunkowo sztywne, ale nie za grube (co wpływa
na bardzo atrakcyjną cenę). Pudełko też dobrze zrobione, w środku znajdziemy
dodatkowo coś do pisania oraz notatnik.
Nasze wrażenia są bardzo dobre i
zdecydowanie nie żałujemy zaangażowania się w ten projekt. Gra jest stosunkowo
szybka, trwa około 10-15 minut, a w wariantach zaawansowanych około 20 minut.
Proste zasady, ale daje dużo do myślenia. Zdecydowanie łatwiej uczy się zasad Trefli niż na przykład gry w Tysiąca.
Jesteśmy pokoleniem, które
wychowało się na graniu w karty. Na wszystkie wyjazdy, wakacje, obozy zabierało
się karty i grywało w różne gry. Dlatego łatwo też nam było się odnaleźć w Treflach. Zdecydowanie polecamy tym,
którzy lubią karcianki. W Treflach
podoba nam się to, że siadając do stołu, nie musimy zwracać większej uwagi na
wiek graczy, mogą jednocześnie grać kilkunastolatkowie, jak i osoby w bardzo
dojrzałym wieku.
Jeśli miałbym polecić dobrą,
ciekawą i prostą grę karcianą, to zdecydowanie byłyby to Trefle. Lubimy gry, które z jednej strony nadają się do grania z
niedzielnymi graczami, a z drugiej Ci doświadczeni też chętnie do nich siadają.
Polecamy z czystym sercem!
I.
|
Klimat
|
-/6
|
II.
|
Złożoność
|
5,5/6
|
III.
|
Oprawa graficzna
|
5/6
|
IV.
|
Wykonanie elementów
|
5/6
|
V.
|
Grywalność na 2 graczy
|
5,5/6
|
VI.
|
Grywalność na więcej osób
|
6/6
|
Ocena Końcowa: | 5,4 |
Wydawnictwo: Trefl Joker Line
Rok wydania: 2018
Sugerowana cena: 30zł