Praca
detektywów i techników kryminalistycznych nie należy do najłatwiejszych. Trzeba
być maksymalnie skupionym, by dostrzec najdrobniejsze szczegóły, które mogą się
przyczynić do rozwiązania śledztwa. Równie ważne jest odpowiednie
udokumentowanie dowodów, a następnie zabezpieczenie ich. W dzisiejszej recenzji
chcemy wam przedstawić grę, w której będziecie musieli wcielić się w
detektywów, którzy porządkują akta z dowodami. Proszę państwa zostańcie
mistrzami spostrzegawczości w grze Sherlook wydawnictwa Trefl Joker
Line.
Sherlook
to gra logiczna na spostrzegawczość dla 2-6 graczy w wieku 8+. W grze Sherlook
gracze badają dwa niemal identyczne obrazy - dowody zbrodni, które różnią się
tylko nieznacznie. Każdy używa swojej mocy percepcji, aby określić, ile różnic
widnieje na obrazach, zanim zrobią to inni gracze. Im szybciej się zorientują,
tym więcej punktów zarabiają - zakładając, że mają rację!
Nazwa
bardzo trafnie łączy mechanikę gry z najsłynniejszym detektywem w literaturze.
Tak więc przyjrzyjmy się, co oferuje nam pudełko, które pozwoli nam się wcielić
w postać Sherlocka Holmesa. Po otwarciu pudełka naszym oczom ukazują się
dwustronne, wielkoformatowe karty, znaczniki punktów zwycięstwa oraz coś, co
nadaje smaczku całej grze - żółte tabliczki z numerami. Tak dokładnie takie,
jakich używają śledczy podczas badania miejsca zbrodni w celu oznaczenia
dowodu. Całość wykonana jest bardzo dokładnie i trwale. Ilustracja na okładce
już na pierwszy rzut oka intryguje i aż kusi, by wciągnąć nas w intrygę
instrukcji. Ta napisana jest prosto i zwięźle, a w razie niezrozumienia jej za
pierwszym razem podane są nawet przykłady. Jako iż mamy bzika na punkcie
powietrza w pudełkach, musimy o tym wtrącić i tutaj swoje trzy grosze - pudełko
do Sherlooka mogłoby spokojnie być mniejsze.
Ale
przejdźmy do śledztwa. Aby dobrze się przygotować do badania zdjęć z dowodami,
należy wszystkie karty dokładnie przetasować. Następnie ustawiamy wszystkie
żetony punktacji oraz 10 tabliczek z numerami na stole w taki sposób, aby każdy
miał do nich swobodny dostęp. Na początku każdej z rund należy odwrócić
pierwszy zielony żeton z głównego stosu. Pokazuje nam on, w jaki sposób mamy
ułożyć karty śledztwa na stole. W tym momencie wszyscy gracze jednocześnie
zaczynają obserwować dwa zdjęcia. Ich zadaniem jest znalezienie dokładnej
liczby różnic pomiędzy tymi dwoma obrazami miejsca zbrodni. W każdej chwili
uczestnik rozgrywki może złapać tabliczkę z numerem odpowiadającym liczbie
różnic, które odszukał. Runda toczy się do momentu, gdy wszyscy gracze będą
trzymali tabliczkę z numerem w ręku. Wtedy przechodzimy do przyznania żetonów
punktów. Punkty w pierwszej kolejności przyznawane są za trafienie dokładnej
ilości różnic na zdjęciach. Dopiero jeśli ten punkt zostanie spełniony,
nagradzane są pozostałe osoby, które były najbliżej poprawnej odpowiedzi. Gra
toczy się pełne 10 rund, a wygrywa gracz, który zdobył punktów najwięcej.
Tak
pokrótce wygląda rozgrywka w Sherlooka. Nam bardzo przypadła do gustu
przez to, że swoją mechaniką bardzo przypomina grę Dobble czy też Luxtorpeda.
Coś bardzo intrygującego jest w grach, w których wymagana jest duża
spostrzegawczość oraz refleks. Jednak Sherlook jest jednak troszeczkę
trudniejszy niż wspomniane Dobble. A to dlatego, że szczegółów na
zdjęciach jest naprawdę bardzo dużo i zajmuje trochę czasu, zanim wyłapie się
wszystkie różnice.
Tytuł
jednak może pochwalić się sporą regrywalnością. Mimo tego, że w grach na
spostrzegawczość często występuje syndrom uczenia się kart na pamięć, tak w Sherlooku
wydaje się to praktycznie niemożliwe ze względu na ogrom elementów na kartach.
Chociaż mechanicznie gra jest bardzo prosta i szybka, to broni się tym, że w
większym gronie emocje często sięgają zenitu.
Co
tak rozbudza emocje? Ano chęć zwycięstwa! Każdy chce być pierwszym, który
policzy wszystkie różnice i poprawnie chwyci tabliczkę z numerem. Przez co
często o wygranej decydują ułamki sekundy. A jaka radocha występuje, gdy
okazuje się, że z przymusu chwyciliśmy tabliczkę z większym numerem, niż
obliczona przez nas liczba dowodów, a ta okazuje się poprawną odpowiedzią.
Gorzej, gdy ktoś specjalnie nam zabija rozgrywkę poprzez zabieranie tabliczek
na oślep. Raz, czy dwa jest to dobra metoda - a nuż będziemy mieć odrobinę
szczęścia. Na dłuższą metę jednak, taka metoda odbiera sporą część zabawy.
Sherlook
to interesująca gra, w której liczy się spostrzegawczość oraz refleks. Może być
lekko nudnawa dla osób, które wolą szybszą rozgrywkę jak np. w Dobble.
Nam się spodobała ze względu na swój balans między szybkim dociąganiem następnych
kart, a koniecznością porządnego skupienia się na obrazkach. A przez nałożony z
góry układ, według którego wykładamy karty, trzeba użyć całego swojego
skupienia, aby się nie pomylić.
Polecamy
grę Sherlook dla fanów gier typu Dobble oraz gier na spostrzegawczość.
Warto grać w ten tytuł w większej liczbie osób ze względu na zwiększoną dozę
rywalizacji oraz na emocje, które wytwarzane są podczas rozgrywki. W tej grze
poczujecie się jak prawdziwi detektywi, egzaminujący miejsce zbrodni!
I.
|
Klimat
|
4,5/6
|
II.
|
Złożoność
|
5/6
|
III.
|
Oprawa graficzna
|
5/6
|
IV.
|
Wykonanie elementów
|
5/6
|
V.
|
Grywalność na 2 graczy
|
4/6
|
VI.
|
Grywalność na więcej osób
|
5/6
|
Ocena Końcowa: | 4,75 |
Nazwa:Sherlook
Wydawnictwo: Trefl joker Line
Rok wydania: 2018
Sugerowana cena: 55zł
Dziękujemy wydawnictwu Trefl joker Line za przesłanie gry do recenzji