
Gry z systemem legacy to zdecydowanie hit ostatnich kilku lat. Innowacyjna
mechanika opiera się na nieustannym wprowadzaniu trwałej i nieodwracalnej
zmiany do gry przez samych graczy bądź instrukcję. Fakt, że grający decydują
sami o losach swojej rozgrywki i że na każdym kroku czeka na nich jakaś
niespodzianka, dostarcza coraz to nowych wrażeń. Dziś, razem z wydawnictwem
Rebel zapraszamy was niesamowitą przygodę do Zielonego Jaru, gdzie wybudujemy
własną osadę od podstaw.Proszę państwa - Charterstone.
Charterstone to rywalizacyjna gra ekonomiczna typu worker placement z opisanym
wyżej systemem legacy, a przeznaczona jest dla 1-6 graczy. Naszym zadaniem
będzie rozwijanie nowo założonej osady na obrzeżach królestwa Zielonego Jaru.
Dokonywać tego będziemy na przestrzeni 12 rozgrywek, podczas których między
innymi otwieramy skrzynki z tajemniczą zawartością. Z każdą partią na nasze
odkrycie czekają nowe pola, komponenty oraz zasady gry. Nie martwcie się jednak
— po skończeniu kampanii nie musimy wyrzucać gry do kosza. Możemy dalej śmiało
grać w niesamowitą grę ekonomiczną na indywidualnie skomponowanej mapie.

Gra Charterstone jest świetnie wykonana. Przyjemnie ciężkie, duże pudło jest
wypchane po brzegi komponentami, kartami, planszą, instrukcjami. Wszystkie
ilustracje są ładne i utrzymane w bajkowej konwencji, by przyciągnąć do stołu
nie tylko zagorzałych fanatyków gier planszowych, ale także i całe rodziny. Wszystkie
elementy, takie jak znaczniki, surowce czy karty stoją na wysokim poziomie
wykończenia. Ciekawostką jest to, że każdy z graczy otrzymuje swój prywatny
kuferek, do którego chowa na koniec każdej rozgrywki określoną ilość surowców,
by nie rozpoczynać kolejnej rundy z pustymi rękoma. Instrukcja oraz plansza
wraz z postępem partii rozwijają się, przez nieustanne dodawanie nowych
naklejek czy to z regułami, czy z budynkami. Te naklejki są starannie
dopracowane, co sami zobaczyliśmy, gdy naklejając nowy budynek na planszę,
elementy krajobrazu scaliły się w idealną całość. No, chyba że komuś się ręka
omsknie...

Ciężko nam pisać o regułach gry Charterstone, aby uniknąć niepotrzebnych
spoilerów. Co więcej, trudno przedstawić zasady, których sami jeszcze możemy nie
znać.
Ale o tym za moment. Spróbujemy wam
zaprezentować ogólny zamysł rozgrywki bez psucia wam przyjemności z odkrywania
gry na własną rękę. Pierwsze co musicie wiedzieć o Charterstone to to, że
twórcy gry starali się maksymalnie zachować familijny charakter gry, co
chociażby widać po oprawie graficznej. Tak samo jest z mechaniką. Siadając do
pierwszej rozgrywki, doznacie małego szoku, bo chcąc się nauczyć zasad,
przekonacie się, że tak naprawdę ich nie ma! Instrukcja praktycznie od razu
każe nam rozpocząć grę, a pierwsze reguły poznajemy dopiero na pierwszych
pociągniętych kartach. Drugie co musicie wiedzieć to to, że w Charterstone
występuje potężna ilość kart, które gracze będą odkrywać adekwatnie wraz z
rozwojem swojej wioski. A jakie to podstawowe reguły poznajemy na pierwszej
karcie? Taką informację śmiało możemy wam sprzedać.
Na początku każdej partii wszyscy gracze dostają określoną liczbę Znaczników
Wpływu i jest to zasób, który musi wam starczyć na całą daną rozgrywkę
(oczywiście w trakcie kampanii pojawiają się wyjątki). W kilku pierwszych
scenariuszach będzie to wasza najważniejsza waluta, dzięki której będziecie
wykonywać najbardziej punktowane akcje. Jakie akcje są dla nas przewidziane?
Otóż w swoim ruchu możemy wystawić na planszę swoich pomocników albo też
wszystkich ich zgarnąć z planszy. A o co chodzi w tym
„łorker plejsmencie
"? Otóż gracze mają do dyspozycji pionki,
które wysyłamy na planszę, aby pomogły nam zdobyć określone zasoby lub
zbudowały dla nas jakiś budynek. Ilość i rodzaj zdobywanych surowców oraz koszt
rozbudowy są opisane na każdym polu. Tak oto przy pomocy naszych pracowników
zdobywamy na przykład drewno, węgiel czy zboże. A także rozwijamy swoją osadę,
realizujemy wyznaczone cele i dbamy o punkty reputacji, by zasłużyć się u
Wiekuistego Króla. Wszystko to dzieje się aż do momentu, gdy znacznik na Torze
Postępu nie dojdzie do końca. Po każdej skończonej partii podliczane są punkty,
a wyniki zapisujemy na swojej dedykowanej skrzynce. Jednocześnie poznajemy
kolejne etapy fabuły gry Charterstone, przez odkrycie nowych wytycznych na
następną partię, czy przez dodanie nowych zasad. I tak się dzieje, jak już
wspomnieliśmy przez 12 zaskakujących, pełnych niespodzianek rozgrywek.

Mamy nadzieję, że daliśmy wam wystarczający ogólny opis gry Charterstone, bez
zbędnych spoilerów. Podsumujmy więc grę Charterstone naszymi przemyśleniami i
wrażeniami. A te są bardzo pozytywne! Gra jest nastawiona raczej na rodzinne
rozgrywki niż na cięższe móżdżenie. Od wspominanych, świetnych i kolorowych ilustracji,
po sprytną mechanikę spychania pomocników z planszy. W typowych grach worker
placement chodzi o to, by postawić swojego pracownika na konkretnym polu, które
zostanie zablokowane dla naszych przeciwników. W Charterstone tego nie
uświadczymy — chcąc postawić piona na polu z pionkiem oponenta — robimy to.
Przy czym ten drugi zostaje zepchnięty z planszy i wraca do zasobów
właściciela. Można to sprytnie wykorzystać i wysyłać pracowników tam, gdzie
wiemy, że przeciwnik też się uda. Dzięki temu nie będziemy marnować akcji na
zebranie pomocników z planszy.
Mimo że Charterstone to tytuł rodzinny to nie jest on wcale taki banalny.
Sukces w każdej partii zależy od mądrego zarządzania własnymi surowcami. Musimy
dobrze wykalkulować, czy inwestować w rozwój budynków, czy w kupowanie skrzyń
(dzięki, którym zyskujemy nowe karty), a może będziemy realizować z góry
wyznaczone cele na daną partię? Jedno jest pewne — jeden scenariusz nie trwa
wiecznie, więc trzeba w miarę szybko opracować plan działań.

Charterstone
to gra typu legacy z ciekawym scenariuszem budowy własnej osady. Gra wymusza na
nas rozbudowę planszy o kolejne budynki, z których korzystać będą wszyscy
gracze. Jednak trzeba pamiętać o tym, że jest to tytuł, w którym prześcigamy
się w zdobywaniu punktów zwycięstwa. Pisaliśmy wyżej, że trudno jest nam
przedstawić zasady, których jeszcze nie znamy. A to dlatego, że nie sami nie
odkryliśmy jeszcze wszystkiego i jest spora szansa, że nie odkryjemy przed
zakończeniem kampanii. Mając to na uwadze, wyobraźcie sobie jak wiele
możliwych, ukrytych opcji oferuje Charterstone.
Grę zdecydowanie polecamy wszystkim — rodzinom, geekom czy casual'owym graczom.
Proste zasady, które ewoluują w trakcie kampanii, ciekawy scenariusz, multum
rzeczy do odkrycia to tylko kilka podstawowych zalet. Warto zagłębić się w
świat Charterstone'a po znacznie więcej!
6/6
Nazwa: Charterstone
Wydawnictwo: Rebel
Rok wydania: 2018
Sugerowana cena: 210zł
Dziękujemy wydawnictwu Rebel za przesłanie egzemplarza recenzenckiego