Gier które bazują na klasycznym
memory jest na rynku wiele, jednak nie oferują one takiej rozrywki, jakiej
oczekiwałaby większość graczy. Z reguły są to proste produkcje, których partia
trwa 5-10 minut i praktycznie wszystkie działają tak samo. W nasze ręce trafiła
gra Cud Miód wydawnictwa Granna, która również bazuje na memory. Czy
może jednak warto sięgnąć po ten tytuł?
Cud Miód to prosta gra
rodzinna dla graczy powyżej 6 roku życia. Do gry można zasiąść w 2 – 4 osoby, a
jedna rozgrywka zajmie Wam nie więcej niż 30 minut. Gra oferuje dwa warianty –
kooperacyjny i rywalizacyjny. W tym pierwszym staramy się współpracować przy
zbieraniu miodu i jego obronie przed niedźwiedziem, a w drugim próbujemy swoich
sił w zbieraniu nektaru.
W pudełku nie znajdziemy plastiku
– zgodnie z nową polityką Granny, czyli „Dbam o środowisko – Gram bez
plastiku”. Znajdziemy za to elementy tekturowe. Konkretnie, w pudełku
otrzymamy: 42 kafelki kwiatków (po 6 kafelków dla każdego z 7 gatunków), 12
pionków pszczół, 7 dwustronnych kafelków uli, plaster do gromadzenia miodu,
pionek pszczelarza, pionek niedźwiedzia, kalendarz kwitnięcia, 4 żetony
„wszystkie gatunki miodu” oraz instrukcję. Wykonanie całkiem przyzwoite,
kafelki są stosunkowo grube, więc powinny wytrzymać rozgrywkę z młodymi
graczami.
Zasady gry można wytłumaczyć
bardzo szybko. Zacznijmy od wariantu rywalizacyjnego – rozkładamy na stole 7
uli, a wokół nich dokładamy kafelki kwiatów (zakryte). W swojej turze gracz
może odkryć do 3 kafelków kwiatów. Jeżeli nie odsłonił dwóch kwiatów z wykrzyknikiem,
to może położyć swoje pszczoły na kafelkach. Na koniec swojego ruchu gracz
zakrywa niewybrane kafelki i przesuwa pszczelarza na kalendarzu kwitnięcia.
Turę rozpoczyna kolejny gracz. Jeżeli pszczelarz zmienił kwiatek na kalendarzu
to oznacza, że poprzedni kwiat przekwitł i nektar trafia do ula – gracze
zabierają swoje pszczoły i kafelki na których leżały z kwiatów, które przekwitły.
Gra się albo dwa lata, albo do czasu, gdy wszystkie kafelki ze stołu zostaną
zabrane. Każdy kafelek warty jest 1 punkt, a jeśli mamy po 1 z każdego rodzaju,
to dodatkowo otrzymujemy żeton „wszystkie gatunki miodu”, który na koniec gry
jest wart dwa punkty.
W wariancie kooperacyjnym gra wygląda podobnie, tyle że
kafelki wkładamy do wspólnego ula. Jeśli zaś niedźwiedź wejdzie do ula, w
którym nie ma co najmniej 2 pszczół, to wyjada nam nektar (odrzucamy do pudełka
zebrany już kafelek). W zależności od tego w jakim czasie uzbieramy pełen ul,
taki otrzymamy tytuł.
Jak sami widzicie, gra jest
banalnie prosta. Wymaga jednak dobrej pamięci co do leżących kafelków (by nie
odkryć wykrzykników oraz by w odpowiednim momencie odsłonić odpowiedni kwiat,
bo przecież nie chcemy blokować swoich pszczół na kilka tur). Jeżeli chodzi o
skalowanie się gry (oczywiście w trybie rywalizacji), to całkiem fajnie gra się
na 3 i 4 osoby. Przy graniu we dwójkę, łatwiej jest planować nad przekwitaniem
i nie trzeba aż tyle kombinować.
W grze mamy również aspekty
edukacyjne. Po pierwsze, nazwy kwiatów są po łacinie (w instrukcji jest ich
tłumaczenie). Dodatkowo, gracze poznają w jakich miesiącach przekwitają dane
rośliny. Gra uczy też zapamiętywania, a dla tych, którzy zagłębią się w
ostatnie strony instrukcji jest przygotowana informacja o pszczołach, kwiatach
i ostatnich problemach z wymieraniem tych pożytecznych zwierząt.
Autorem gry jest Wojciech
Grajkowski, czyli twórca takich gier jak Pan Twardowski, Wodny Szlak czy Roll & Wall. Ma
on ostatnio smykałkę do gier rodzinnych, czego serdecznie gratulujemy. Naszym
zdaniem naprawdę warto sięgnąć po Cud Miód gdyż jest to luźna, szybka
gra przy której dzieci mają równe szanse z dorosłymi! Świetne wykonanie, niska
cena i niezła grywalność, polecamy!
Nazwa: Cud miód
Wydawnictwo: Granna
Rok: 2019
Grę najtaniej kupisz TUTAJ
Dziękujemy wydawnictwu Granna za przesłanie egzemplarza recenzenckiego
Wydawnictwo: Granna
Rok: 2019
Grę najtaniej kupisz TUTAJ
Dziękujemy wydawnictwu Granna za przesłanie egzemplarza recenzenckiego