20 paź 2019

Odnajdź skarb nim zrobią to inni! - recenzja gry Wyspa Skarbów: Złoto Johna Silvera

Gry asymetryczne są dość specyficznym gatunkiem i te dobrze zrobione z reguły osiągają wysokie pozycje w ocenach graczy. Większość z nas przecież słyszała o Posiadłości Szaleństwa, Zimnej Wojnie (Twilight Struggle) czy Star Wars: Rebelia. W grach asymetrycznych gracze mają do osiągnięcia różne cele lub wykorzystują inne mechaniki rozgrywki. Z taką grą mamy do czynienia i tym razem. Otóż otrzymaliśmy od wydawnictwa Rebel grę Wyspa Skarbów: Złoto Johna Silvera.

Wyspa Skarbów: Złoto Johna Silvera to asymetryczna gra dla 2-5 graczy powyżej 10 roku życia, w której jedna partia trwa około 45 - 60 minut. Jeden z graczy ukrywa skarb, a następnie zostaje uwięziony w wieży i zmuszony podpowiadać innym, gdzie ten skarb jest (ale może też blefować!). Jego zadaniem jest ukrywać skarb jak najdłużej, gdyż po określonej liczbie rund wychodzi z więzienia i sam stara się go odzyskać!

W ładnym pudełku z grą znajdziemy: 5 zasłonek graczy (wraz ze skrótem akcji), 5 pionków, 4 żetony kolejności, 4 arkusze na notatki, 4 mapy piratów, planszę wyspy, 4 plansze postaci, 2 małe linijki, jedną dużą linijkę, duży szablon poszukiwania, mały szablon poszukiwania, 5 mazaków, duży kompas, mały kompas, 11 wskazówek obszarowych, 8 wskazówek kompasu, dwustronną planszę kalendarza, 11 wskazówek czarnej plamy, 7 wskazówek początkowych, 8 żetonów informacji, 6 żetonów skrzyni, żeton skarbu, skrzynię, dwustronną mapę Długiego Johna Silvera, cyrkiel (!) i instrukcję.

Jak sami widzicie pudło zawiera naprawdę wiele, a do tego jest klimatycznie wykonane – część pudełka jest z przykrywką, co jest imitacją skrzyni – możemy w niej trzymać wszystkie „drobne” elementy, by nie latały po pudełku i nie rozsypywały się. Samo wykonanie jest naprawdę porządne – po wszystkich planszach możemy pisać mazakiem i bez problemu to potem zetrzeć. Cyrkiel, w który wkładamy mazak, ma gumową przyssawkę, więc również trzyma się na miejscu. Nie da się ukryć, że Wyspa Skarbów robi niesamowite pierwsze wrażenie w trakcie wypakowywania. A jak jest dalej?

Choć na pierwszy rzut oka gra wydaje się być skomplikowana – masa elementów, kompasy, linijki, cyrkle itd. - to same zasady są stosunkowo proste, choć trochę się ich w grze znajduje. Poniżej omówimy je dla Was w skrócie, tak byście mogli poznać, o co mniej więcej chodzi. Jeden z graczy wciela się w rolę Johna Silvera, który ukrywa skarb (zaznacza to na swojej planszy za zasłonką). Zadaniem pozostałych graczy jest odnalezienie owego skarbu. Pomagać im będą wskazówki, które dawać będzie John za pomocą kart wykładanych na planszę kalendarza. Jednak nie wszystkie muszą być prawdziwe – pod każdą wskazówką zagrywa on bowiem zakryty żeton, który definiuje czy wskazówka jest prawdziwa, czy nie (żetony blefu są ograniczone i takich wskazówek może być 1-2-3, w zależności od tego jak toczy się rozgrywka). Gracze w swojej turze mogą albo przemieścić się galopem (o odległość 6mil i zakończyć ruch, przemieścić się o 3 i wykonać małe poszukiwania, albo nie przemieszczać się i wykonać duże poszukiwania (duże od małych różnią się narzędziem, które dobieramy – możemy bowiem użyć małego lub dużego koła poszukiwań). Dodatkowo, każda z postaci ma swoje własne rodzaje akcji. I tak gra toczy się, aż ktoś znajdzie skarb – lub dopóki żeton kolejności nie znajdzie się na polu ucieczki z wieży. Wtedy do gry wkracza John, który pędzi po swój skarb – od tej pory nie daje już żadnych wskazówek. Kto pierwszy zdobędzie złoto zostaje zwycięzcą.

Oczywiście jest to duży skrót zasad, pokazujący ogólną mechanikę. Gracz dający wskazówki musi się mocno pilnować, by nie naprowadzić graczy za szybko na skarb. Z drugiej strony, gracze muszą zdecydować jak bardzo zaufać Johnowi oraz czy warto go sprawdzać (i kiedy!). W pierwszej partii, jako John powinien grać najbardziej doświadczony gracz, gdyż jest tutaj trochę więcej do kombinowania niż przy poszukiwaniach.

Wyspa Skarbów: Złoto Johna Silvera to naprawdę ciekawa i wciągająca gra. Na początku odnosiło się wrażenie, jakoby John miał bardzo trudną sytuację i że skarb zaraz zostanie odnaleziony, ale odpowiednie wskazówki (i blef) pomagały odciągać innych od nagrody. Bardzo podobało się nam to, jak każdy z graczy w ukryciu notował, rysował, planował i angażował się w rozgrywkę tak, jakby naprawdę mieli zaraz odnaleźć wielką skrzynię ze złotem.

Bardzo gorąco polecamy tę grę, gdyż dawno nie mieliśmy tak ciekawej gry asymetrycznej (oczywiście na szycie naszej listy nadal będzie Rebelia), która tak by wciągnęła wszystkich graczy. Jeżeli lubicie gry z blefem, z współpracą mimo różnych celów i z asymetrią to Wyspa Skarbów: Złoto Johna Silvera jest zdecydowanie grą dla Was!

Nazwa: Wyspa Skarbów: Złoto Johna Silvera
Wydawnictwo: Rebel
Rok wydania: 2019


Najtaniej kupisz
TUTAJ
Dziękujemy wydawnictwu Rebel za wysłanie egzemplarza recenzenckiego
Rebel i wyszstko gra


Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive