"Pamiętaj chemiku młody, wlewaj... " kość
do poprawnej formuły. Jeśli byliście na bakier z chemią w szkole i zdarzało się
wam wlać wodę do kwasu, to mamy nadzieję... że nic się wam nie stało. Jeśli
jednak lubiliście eksperymenty chemiczne i zawsze chcieliście odkryć tajemnicę
kamienia filozoficznego, to teraz macie szansę! Zapraszamy do lektury recenzji
gry Trismegistus: Ostateczna formuła
wydawnictwa Lucrum Games.
Trismegistus: Ostateczna formuła to
kompleksowa gra planszowa przeznaczona dla 1-4 graczy w wieku 14+. W grze
wcielamy się w genialnego alchemika, który ściga się z innymi w osiągnięciu
tytułu najlepszego z najlepszych! Będziecie opracowywać nowe formuły, transmutować pierwiastki i pozyskiwać artefakty,
aby stworzyć własny kamień filozoficzny. Najpotężniejszym alchemikiem zostanie
gracz z największą liczbą punktów.

Co jest nam zatem potrzebne, aby stać się mistrzem eliksirów niczym
Severus Snape?
W dużym i ciężkim pudełku znajdziemy mnóstwo przydatnych do tego rzeczy.
Zaczynając od planszy głównej, przez plansze graczy,
do kart, żetonów czy też małych znaczników. Elementów jest naprawdę
dużo, ale wszystko jest dobrze opisane w instrukcji, więc łatwo się połapać.
Nie wspomnieliśmy o kościach, które są tak naprawdę sednem tej gry! Są to
sześcienne kosteczki z symbolami alchemicznymi pierwiastków występujących w
grze. To właśnie je będziemy wybierać i to one pozwolą nam na wykonywanie
akcji.
Ale o tym w dalszej części tekstu.
Wszystkie komponenty to kawał solidnej roboty. Bardzo nam się spodobały wcięcia
w planszach graczy — dedykowane na artefakty i kafle formuł. Dużym plusem są
dołączone woreczki strunowe, bo gdy już wyjmiemy wszystkie elementy z wyprasek,
to jest ich naprawdę sporo. Nam zdarzały się problemy z czytelnością symboli,
ale to jest kwestia indywidualna. My wolimy trochę bardziej czytelne plansze.

No dobrze, ale chcemy przecież stworzyć kamień filozoficzny i wygrać partię gry
Trismegistus: Ostateczna formuła!
Uprzedzamy — nie będzie łatwo, więc bądźcie pilnymi uczniami, gdy ktoś będzie wam
tłumaczył zasady. My, jak zwykle, nie opiszemy wam wszystkich reguł, tylko
przybliżymy główne założenia oraz strukturę rozgrywki. Po pełnym przygotowaniu
i rozłożeniu komponentów gry, co też wymaga sporej ilości czasu, zaczniecie
swoją przygodę z alchemią. Gra składa się z trzech rund, w których trakcie
każdy z graczy będzie wykonywać pewną liczbę akcji oraz reagować na akcje
pozostałych uczestników rozgrywki. Jak to wygląda w praktyce? W swojej turze
gracz musi przejść przez cztery fazy. W pierwszej może, ale nie musi, dobrać
nową kość z puli ogólnej na tor mocy, który przy okazji jest naszą walutą w
grze. Jeśli będziemy chcieli popełnić jakąś akcję, będziemy zmniejszać licznik
na torze mocy. Następnie przychodzi faza akcji, gdzie wykonujemy dokładnie jedną
z kilku dostępnych. Możemy zebrać substancje, odpowiadające symbolowi na naszej
kości. Możemy uzyskać esencje alchemiczne. Obie te rzeczy są potrzebne, aby
poprawnie przeprowadzić transmutację. Dodatkowo możemy kupić magiczny artefakt
lub naładować jakiś wcześniej użyty.

Gdy już skończymy swoją akcję, nasi przeciwnicy otrzymują szansę na
zareagowanie na nasze poczynania. Mogą oni wydać żeton reakcji, aby wykonać
dodatkową akcję poza ich normalną turą. Ciekawy zabieg mechaniczny i warto
dobrze zaplanować moment, kiedy będzie się nam najbardziej opłacało zareagować.
Ostatnią fazą jest porządkowanie naszego laboratorium. W końcu kto lubi
pracować w bałaganie? Jeśli zrobiliście tyle akcji, że wasza kość znalazła się
na polu 0 na torze mocy, to musicie ją przesunąć na tor kości zużytych. Jeśli jest
to wasza trzecia zużyta kość, to dla was ta runda się kończy. Możecie tylko
reagować na działania pozostałych. Nie możecie jednak wykonywać już żadnych
akcji. Gdy wszyscy z was będą mieć po trzy zużyte kości, kończy się dana runda.
Następuje szybkie czyszczenie planszy, czyli wyłożenie nowych artefaktów i kart
eksperymentów. A jeśli był to koniec trzeciej rundy — przechodzicie do
finalnego podliczania punktów. Osoba z największą liczbą punktów zostaje
mistrzem alchemii!
Jednak trochę się rozpisaliśmy na temat zasad, a to i tak tylko garstka z nich.
Wręcz ogólny zarys rozgrywki. Instrukcja ma 27 stron i wszystko jest bardzo
dobrze wyjaśnione z dużą ilością przykładów. Więc o problemy z nauką możecie
być spokojni. Wystarczy, że dobrze przeczytacie instrukcję. Co prawda polecamy trzymać
ją pod ręką przez kilka pierwszych partii, ale to ze względu na dużą liczbę
symboli, które są wyjaśnione na ostatniej stronie. Na szczęście dezorientacja
mija po kilku rozgrywkach.
Gra Trismegistus: Ostateczna formuła to nie
tylko trudna alchemia, z którą nam przyjdzie się zmierzyć, warząc potężne
eliksiry, ale również kawał trudnej gry. Trudnej, ale dającej wiele możliwości i
wiele satysfakcji z wygranej. Jest to jeden z tych tytułów, które możecie
znienawidzić po jednej rozgrywce, ale chętnie zagracie rewanż parę dni później.
W grze trzeba podejmować wiele decyzji, a te początkowe tak naprawdę definiują
naszą rozgrywkę i przyszłe działania.

Bardzo spodobał się nam mechanizm kości występujący w tym tytule. Są trzy
kolory kości do wyboru, a na każdej występuje 6 alchemicznych symboli (jeden
jest jokerem). Co więcej, mamy 6 pul z których dobieramy kości. Ciekawym jest
to, że naszą moc, czyli liczbę akcji możliwych do wykonania, określamy przez liczbę
kości w danej puli. Nierzadko w grze występuje paraliż decyzyjny graczy, a co
za tym idzie — mamy również krótką kołderkę. Chciałoby się zrobić o wiele
więcej, niż możemy.
Trismegistus: Ostateczna formuła
wydawnictwa
Lucrum Games zachwyca nie tylko ilustracjami czy
wykonaniem. Zachwyca przede wszystkim ciekawą mechaniką i swoją złożonością.
Jest to kawał solidnej gry, do której trzeba usiąść z wypoczętym umysłem. Bo
wyborów, analiz, obierania różnych ścieżek punktacji jest w
Trismegistusie co niemiara! Polecamy osobom,
które lubią zaawansowane tytuły euro.
Nazwa: Trismegistus: Ostateczna formuła
Wydawnictwo: Lucrum Games
Rok wydania: 2019
Grę kupisz w Księgarni Internetowej
Gandalf.com.pl
Dziękujemy księgarni Gandalf za wysłanie egzemplarza recenzenckiego