Martin Wallace – autor, którego
już na naszym blogu gościliśmy w recenzjach takich gier jak Brass Lancashire czy Zombiaki Ameryki. Obie te gry nam się
podobały, a gdy dowiedzieliśmy się, że Foxgames wydają drugą edycję gry Londyn, nie mogliśmy jej przepuścić!
Londyn to gra planszowa dla 2 – 4 graczy w wieku powyżej 14 roku
życia, choć ograne dzieciaki też sobie poradzą. W zależności od liczby graczy,
jedna rozgrywka trwa około 60-90 minut. W pudełku z grą znajdziemy: plansze rozwoju, 101 kart miasta, 20 kart
dzielnic, 4 karty pomocy, 4 znaczniku punktów, 48 żetonów monet, 12 żetonów
pożyczek, 44 znaczniki ubóstwa. Wykonanie jest całkiem przyzwoite, choć wielka
szkoda, że zrezygnowano z płótnowania kart, tak jak miało to miejsce w oryginalnym
wydaniu.
Zasady nie są trudne, ale przy
grze idzie trochę pogłówkować. Opiera się ona na zbieraniu kart i zagrywaniu
ich w odpowiedni sposób. Żeby wybudować kartę, należy odrzucić inną w tym samym
kolorze oraz, jeśli występuje, zapłacić dodatkowy koszt. Karty zagrywamy przed
siebie, zakrywając istniejący już stos lub tworząc nowy – decyzja należy do
nas. W swojej turze możemy aktywować nasze miasto – aktywujemy wtedy wierzchnie
karty ze stosów przez nas wybranych w dowolnej kolejności. Karty przynoszą nam
korzyści, ale mogą też sprowadzać na nas „ubóstwo” – przede wszystkim dostajemy
tyle ubóstwa, ile mamy stosów w mieście oraz ile mamy kart na ręce. Na koniec
gry ubóstwo będzie skutkowało ujemnymi punktami. W grze występują też karty
dzielnic, które dają nam różne bonusy – czasem stałe, czasem przy aktywacji, a
czasem jednorazowe przy kupnie. Niektóre karty miast mogą odnosić się do posiadanych
przez nas dzielnic dając nam bonusy. Karty odrzucane są na plansze i są
dostępne do dociągnięcia w kolejnych turach, chyba że zapełni się oba rzędy na
planszy – wtedy dolny spada, a górne przechodzą na dół. Gra toczy się, aż
przemielimy całą talię kart. Rozgrywkę
wygrywa gracz z największą liczbą punktów na koniec gry.
Powyżej przedstawiliśmy Wam
bardzo skrótowe zasady. Instrukcja jest napisana w sposób dobry, karty są
ładnie w niej opisane, a reguły wytłumaczone na wielu przykładach. Nie ma się
tutaj do czego specjalnie przyczepić.
Londyn jest całkiem ciekawą grą, którą można zaliczyć do tych
lżejszych pozycji od Martina Wallacea. Nie znajdziemy tutaj specjalnie klimatu,
otóż wszędzie można budować budynki, zdobywać dzielnice czy mieć ubóstwo – jest
to raczej gra z tych „suchych”. Niemniej jednak chcieliśmy pochwalić grafiki
na kartach miast i dzielnic – nam bardzo przypadły do gustu.
Nie będziemy tutaj budować
wielkich kombosów z kart, więc miłośnicy tej mechaniki nie będą zadowoleni. Londyn jest szybki, ale zdecydowanie nie
można go nazwać grą trywialną. Dla nas ciekawą mechaniką jest budowanie tutaj
stosów, gdyż z jednej strony nie chcemy przykrywać dobrej karty, ale z drugiej
wiemy, że może to poskutkować dodatkowym punktem ubóstwa.
W Londyn grało nam się bardzo przyjemnie i chętnie do niego wracamy.
Ciekawe budowanie swojej przestrzeni gracza, trudne decyzje do podjęcia i
ciekawe grafiki – to nas najbardziej urzekło w tej grze. Serdecznie polecamy
wszystkim grę Londyn, która, tak jak
poprzedniego tytuły tego autora, przypadła nam bardzo do gustu!
Nazwa: Londyn
Wydawnictwo: FoxGames
Rok wydania: 2020
Grę najtaniej kupisz TUTAJ
Dziękujemy wydawnictwu FoxGames za przesłanie egzemplarza recenzenckiego: