17 cze 2020

Czy rozwiążesz zagadki w Los Angeles i Bostonie? - recenzja dodatków Drugie Dno oraz Zbrodnie LA


Detektyw Kryminalna Gra Planszowa wkroczyła do naszych domów w 2018 roku i podbiła serca wielu graczy. W momencie pisania tego tekstu, znajduje się ona na 139 miejscu na liście najlepszych gier na BGG oraz na 28 wśród gier tematycznych. W zeszłym roku mieliśmy możliwość zagrania w pierwszy dodatek – Zbrodnie LA, a 18 czerwca tego roku premierę ma drugi dodatek – Drugie Dno. Przyjrzymy się bliżej obu produktom.




 Detektyw: Drugie Dno to drugi dodatek do Detektywa, a pierwszy z Serii Sygnowanej, stworzony przez weterana branży – Roba Daviau (Pandemic Legacy, Cthulhu: Death May Die, Bolidy). W małym pudełku, wielkości pudełek z serii Exit, znajdziemy 36 kart (35 kart Sprawy i 1 karta okładki), 5 kart postaci, 1 papierową planszę oraz instrukcję. Dla zamawiających w przedsprzedaży, dorzucane były portrety postaci, które zasadniczo powstały do każdej części Detektywa.

Sam dodatek wnosi kilka nowych, ciekawych rozwiązań do rozgrywki, dzięki czemu możemy wczuć się jeszcze bardziej w rolę detektywów. Pierwszą i dla nas najistotniejszą zmianą, jest forma przesłuchań. Ci co grali w podstawowego Detektywa zrozumieją – ile razy frustrowało Was to, że odpowiedzi z przesłuchań są gotowe i w zasadzie nie było tam odpowiedzi na kwestie, które Was interesowały? Tutaj się to zmienia. Otóż przesłuchanie wygląda tak, że wpisujecie kogo chcecie przesłuchać (możecie przesłuchać daną osobę tylko raz na grę!), a następnie zadajecie mu pytania przez słowa klucze, na przykład „MORDERSTWO”, „SAMOCHÓD”, „KLUCZ” i tym podobne. Dzięki temu, dana osoba powie Wam, co wie na temat danej kwestii, albo że nic nie wie. Przesłuchanie kończy się po otrzymaniu 3 pozytywnych lub 3 negatywnych odpowiedzi (4 jeśli gracie ze specjalną postacią). Kolejną zmianą jest odbieranie wyników. Gra przenosi nas do lat 70, a wtedy nie było wszechobecnego Internetu, z którego dało się wszystko wyczytać. Tutaj zostało to rozwiązane przez… bibliotekę. Mechanika zmieniła się w taki sposób, że jeśli jakaś karta pozwala nam uzyskać informacje na dany temat, to możemy zadzwonić do bibliotekarza od razu, lub po uzbieraniu kilku haseł, gdyż bibliotekarz za jednym razem może szukać informacji przekazanych po jednym telefonie i trwa to 3 godziny, po których musimy się udać w konkretne miejsce na mapie. Bardzo fajne, ciekawe rozwiązanie, które zmusza do jeszcze większego planowania tego co, gdzie i kiedy zrobić, by było dobrze. Kolejną zmianą, choć już nie tak wielką, ale potrafiącą czasem zaoszczędzić nieco czasu, jest możliwość dania „gazu do dechy”, czyli wydania 1 żetonu Autorytetu i przejechania do innej lokacji, bez ponoszenia kosztu za przejazd. Jeżeli chodzi o zmiany, to to są te najważniejsze.

Jak Drugie Dno wypada na tle innych spraw? Nie ukrywamy, że jest to sprawa ciężka, którą mimo wszystko udało nam się skończyć na 100%, ale to dzięki tak naprawdę przedostatniej karcie, która rozwiała nasze bardzo duże wątpliwości. Sprawa jest wymagająca, szczególnie przez nową mechanikę przesłuchiwania – są osoby, którym trzeba zadać konkretne pytanie, by uzyskać naprawdę wiele informacji. Podobnie z wynikami z biblioteki – trzeba dobrze oszacować, kiedy zadzwonić z prośbą o szukanie, by się nie okazało, że na następnej karcie będą kolejne tropy z tym związane. Ta niepewność jest naprawdę ekscytująca i to dzięki niej wczuwamy się jeszcze bardziej. Antares oczywiście został przerobiony na lata 70, co wprowadza dodatkowy klimat.

Czy warto się zainteresować tym dodatkiem? Naszym zdaniem jak najbardziej tak, ale pod warunkiem, że macie rozegranego podstawowego Detektywa. Drugie Dno wnosi trochę świeżości, ale i jest bardziej rozbudowane i po prostu trudniejsze. Podstawowa wersja gry, czy też sprawa Przedmieścia, która jest do kupienia w sklepie Portalu, lepiej Was przygotuje pod rozgrywkę w Drugie Dno. Wiele osób może narzekać, podobnie jak miało to miejsce przy Zbrodniach LA, że plansza czy postacie są papierowe – dla nas to żaden minus, plansza sobie leży na stole, tak samo jak postacie, a dzięki temu otrzymujemy dodatek, którego sugerowana cena detaliczna to 49,95zł. Co za tym idzie, w sklepach można go znaleźć za około 30zł, co jest bardzo dobrą ceną za te kilka godzin rozrywki. Wszystkim detektywom jak najbardziej polecamy Drugie Dno!

Detektyw: Drugie Dno kupisz najtaniej TUTAJ.



Przejdźmy teraz do drugiego dodatku, jakim są Zbrodnie LA. W tym dodatku znajdziemy 3 wydrukowane sprawy i 1 dodatkową, którą otrzymamy dzięki wpisaniu jednorazowego kodu z instrukcji (co zachęca do kupowania w sklepie, a nie z drugiej ręki). Trzy wydrukowane sprawy tworzą kampanię, a dodatkowa ją świetnie uzupełnia.

W pudełku, już większym, wielkościowo takim jak dodatki do Królestw Północy, znajdziemy: 3 sprawy po 36 kart, 5 kart Postaci, planszę do gry oraz instrukcję. Wykonanie jak dla nas jest dobre i zabieg z zamianą planszy i postaci na papier jest jak najbardziej na plus. Dzięki temu mamy dodatek, który w sklepie kupimy za około 60zł (SCD 99,95zł), a nie za 100zł.

Co wyróżnia ten dodatek od Drugiego Dna i podstawowego Detektywa? Autorzy, Ignacy Trzewiczek i Mateusz Zaród, postanowili tutaj też wprowadzić parę drobnych zmian w mechanice – można przydzielać podejrzanym obserwację by więcej się od nich dowiedzieć. Możemy robić też rzeczy wbrew procedurom, co pozwoli szybciej poruszyć sprawę do przodu, ale możemy za to również oberwać.

Fabuła w Zbrodniach LA przenosi nas do Los Angeles lat 80-tych. Mamy sprawę wydającą się dość prostą – dziewczyna w hotelu chciała zabić senatora. Jednak z każdym krokiem dowiadujemy się, że to nie takie proste, a wpływ na to ma wiele czynników. Trzeba jasno powiedzieć, że autorzy się tutaj bardzo postarali i zagłębili w historię tamtych czasów i nie tylko, a liczba twistów którą spotkamy w całej kampanii, jest naprawdę ogromna i dopracowana.

Co nam się najbardziej spodobało w Zbrodniach LA? Przede wszystkim spójność. W podstawce Detektywa potrafiliśmy się czasem zgubić, tutaj wszystko było nieźle poukładane. Postacie i wydarzenia trzymały się nieźle kupy, choć czytaliśmy opinie, że niektórzy się gubili w trzeciej sprawie z dodatku – my nie mieliśmy z tym problemu i sprawę udało się rozwiązać na 100%.

Detektyw: Zbrodnie LA to naprawdę dobry i ciekawy dodatek, który jest „must have” dla wszystkich fanów Detektywa. Choć zapewne prawdziwi fani Detektywa już go mają. Wszystkim którzy jeszcze rozważają zakup – my osobiście polecamy. Przede wszystkim są to 3 (a nawet 4) nowe sprawy, gdzie przy każdej spędzicie 2-3 godziny. Choć pierwotnie wydaje się, że sprawy działają na podobnej mechanice co w podstawce, to jeszcze w pierwszej sprawie odczujecie pewne zmiany, które znacząco różnicują te produkcje. Polecamy!

Detektyw: Zbrodnie LA kupisz najtaniej TUTAJ.



Gry zakupiliśmy w sklepie Portal Games

Portal Games




Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive