Zakodowany Zamek to gra planszowa dla dzieci od 4 roku życia, gdzie jedna partia trwa około 20 minut. W pudełku znajdziemy planszę, 32 żetony i 35 kart oraz instrukcję. Wykonanie gry jest dobre, jednak mocno odbiega od tego, co znamy z typowych gier planszowych. Jednak do grania z dzieciakami, wykonanie jest wystarczające.
W grze Zakodowany Zamek naszym celem jest odzyskanie skarbów. Musimy się jednak strzec, gdyż w Zamku czai się duch. Podczas rozkładania gry losujemy 4 skarby i umieszczamy je zgodnie z tym, co zapisano na ich rewersie. Gracze tworzą zespół i wykonują po kolei ruchy, które polegają na odkryciu 3 kart. Następnie możemy obrócić 2 z nich o 90 stopni. Na kartach może być strzałka, powtórzenie, czarodziej lub duch. Strzałki pokazują w którym kierunku pójdzie nasz żeton czarodzieja, czarodziej pozwala poruszyć się o jedno pole w dowolnym kierunku, powtórzenie powoduje, że powtarzamy wszystkie poprzednie ruchy (max 2, bo odkryte są 3 karty), duch powoduje przesunięcie żetonu ducha o jedno pole. Gra może skończyć się na dwa sposoby – albo zbierzemy wszystkie skarby, albo duch dojdzie na ostatnie pole.I to w zasadzie wszystkie reguły. Są jeszcze magiczne drzwi z których możemy korzystać, ale nie musimy. Gra jest prosta do wytłumaczenia dla dziecka, a z racji, iż gra się kooperacyjnie, to możemy pomagać naszym pociechom. Jest to ważny aspekt, gdyż dziecko zupełnie inaczej odczuje przegraną w drużynie z rodzicami, niż przegraną przeciwko rodzicom.
Na początku wspomnieliśmy, że dobrze by było, aby gra miała walory edukacyjne. Tutaj zdecydowanie występuje kilka takich aspektów, a wiodącym jest programowanie ruchów. To jak obrócimy karty sprawi, jak poruszy się nasz czarodziej. Dodatkowo musimy również planować ruchy, by najbardziej optymalnie poruszać się po planszy i jak najszybciej zebrać skarby.Zakodowany Zamek to ciekawa gra planszowa przeznaczona dla młodych graczy. Uczy i bawi, a to ważny aspekt gier planszowych dla dzieci. Po reakcjach dzieci z którymi graliśmy, możemy śmiało twierdzić, że przegrana nie jest taka bolesna, gdyż dzieci po porażkach chciały grać ponownie (po zwycięstwach też!). Polecamy!