26 lis 2020

Czy na pewno to dobry wybór? – recenzja gry Dylemat Wagonika

Czy spotkaliście się kiedyś ze zwrotem „dylemat wagonika” lub „dylematem zwrotnicy”? W nauce jest to eksperyment myślowy, wykorzystywany do analizy systemu wartości, logicznych niekonsekwencji, czy rozważania problemów w polityce lub medycynie. W oryginalnej wersji brzmi on mniej więcej tak: wagonik kolejowy wyrwał się spod kontroli, a na jego drodze znajduje się pięciu ludzi. Możecie przestawić zwrotnicę, by wagonik pojechał drugim torem, na którym znajduje się tylko jeden człowiek. Co powinniście zrobić? Zebrać ekipę dobrych znajomych i zagrać w najnowszy tytuł wydawnictwa Rebel – Dylemat Wagonika.

Dylemat Wagonika to imprezowa gra karciana dla 3-13 graczy w wieku 16+. W grze dzielicie się na dwie drużyny, a jedna osoba wciela się w postać maszynisty zwaną Karolem Kolejarzem. To jego zadaniem jest wybrać tor, po którym przejedzie zabójczy wagonik. Celem obu drużyn jest przekonanie Karola, że powinien przestawić zwrotnicę i zamordować ludzi na torze przeciwników. Niezależnie od waszych argumentów, Karol Kolejarz będzie miał twardy orzech do zgryzienia i obojętnie jaką decyzję podejmie – żadna nie będzie miała szczęśliwego zakończenia.

Grę otrzymujemy w małym i zgrabnym pudełku. Na jej zawartość składa się aż 500 kart! W tym 200 kart nieskazitelnych postaci, 125 kart plugawych postaci, 175 kart modyfikatorów. Oprócz tego w pudełku znajdziemy mini planszę – rozwidlenie torów, 26 znaczników śmierci, znacznik Karola Kolejarza oraz instrukcję. Karty wykonane są z lepszej jakości papieru, co się chwali, mając na uwadze, że jest to gra imprezowa, gdzie ryzyko wylania napojów zawsze jest wyższe. Zwłaszcza przy takiej grze jak Dylemat Wagonika, gdzie głośnym i żywym dyskusjom nie ma końca. Za grafiki w grze odpowiedzialny jest zespół Cyanide & Happiness, którzy działają w sieci od kilkunastu lat i znani są ze swojego czarnego humoru. Jeśli nie znacie jeszcze ich twórczości – polecamy sprawdzić w przerwie w pracy. Jeśli bawią was sprośne i czasem niesmaczne żarty, to spodobają się wam ich komiksy i filmiki.

Ale jak gra karciana ma się do eksperymentu psychologicznego? Pozwólcie, że wyjaśnimy wam zasady gry, a wszystko stanie się jasne. Zacznijcie od wyboru osoby, która będzie Karolem Kolejarzem, a następnie wybierzcie dwie drużyny. Nie przywiązujcie się – Kolejarz oraz drużyny co rundę będą się zmieniały. Następnie każda drużyna dobiera po trzy karty z trzech różnych talii (talie kart nieskazitelnych postaci, plugawych postaci oraz modyfikatorów). Następnie dobieracie i dokładacie jedną kartę nieskazitelnej postaci na swoim torze. Gdy będziecie gotowi, wybierzcie z wcześniej wylosowanych kart jedną dobrą postać do waszego toru, jedną złą do toru przeciwnika oraz jedną kartę modyfikatorów, która może sprawić, że np. konkretna postać ze złej, stanie się dobra lub odwrotnie. Finalnie Karol Kolejarz stanie przed faktem przejechania swoim wagonikiem dwóch dobrych kart i jednej złej (chyba że modyfikatory zmieniły cechy postaci). I w tym momencie zaczyna się najlepsza część gry, ponieważ drużyny starają się uargumentować i przekonać gracza sterującego wagonikiem, żeby oszczędził ich postacie. W ten oto sposób Karol Kolejarz może mieć do wyboru przejechanie najwybitniejszego fizyka na świecie, kwiatka, który ma właściwości leczące raka oraz krytyka filmowego, który napisał negatywną recenzję o bajce „Toy Story 3”, a z drugiej strony przyjacielskiego dinozaura, psa i kotka oraz sztuczną inteligencję, która pewnego dnia zniewoli ludzkość. Bardzo trudne wybory, jednak decyzja musi zostać podjęta. W zależności od wyboru gracza prowadzącego wagonik, osoby, których drużyna przegrała tę rundę, otrzymują znacznik śmierci. Następnie idąc z ruchem wskazówek zegara, kolejna osoba wciela się w rolę Karola Kolejarza, a jednocześnie zmienia się skład drużyn. W ten oto sposób gracie, aż każdy z was zostanie maszynistą dwa razy. Wygrywa osoba, która ma najmniej żetonów śmierci.

Dylemat Wagonika to bardzo szybka i bardzo śmieszna karciana gra imprezowa wydawnictwa Rebel. Jest to kolejna gra, gdzie czarny humor odgrywa kluczową rolę i tak naprawdę może nie każdemu podejść do gustu. Wiadomo, nie wszyscy lubią gry imprezowe i jest to zrozumiałe. Nie każdemu również musi pasować czarny humor – każdą osobę bawi co innego i zdecydowanie polecamy grać w Dylemat Wagonika ze sprawdzoną grupą znajomych. Uważamy jednak, że Loża Szyderców czy Shit Happerns to tytuły zdecydowanie bardziej sprośne, czy obrzydliwe pod względem niektórych żartów. W Wagoniku mamy dużo nawiązań do współczesnej popkultury i wydarzeń na świecie. Więc pod względem czarnego humoru gra jest lepiej zbalansowana.

Dylemat Wagonika to gra bardzo zabawna z ciekawą mechaniką ze zmieniającymi się drużynami, dzięki czemu każdy gracz będzie miał okazję podjąć mniej lub bardziej słuszny werdykt. Podczas rozgrywki często będą wam towarzyszyć dłuższe rozmowy natury moralnej. Podjęcia dobrej decyzji nie ułatwią wam karty modyfikatorów, które mogą wywrócić spojrzenie na całą grupę o 180 stopni. Grę polecamy grupom dobrych znajomych, którzy lubią takie rozmyślania i dylematy, oraz nie boją się używać twardych argumentów, by postawić na swoim, a jednocześnie potrafią się dobrze bawić i pośmiać. Bo wybuchów śmiechów będzie co niemiara!

 

Nazwa: Dylemat Wagonika
Wydawnictwo: Rebel
Rok wydania: 2020
Grę najtaniej kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Rebel za wysłanie egzemplarza recenzenckiego

Rebel.pl

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive