Dyskusję o tym, czy globalne
ocieplenie istnieje, zostawimy na inną okazję. Pewne jest jednak, że nie bez powodu tematyka solarpunkowa bądź cyberpunkowa pojawia się w
popkulturze. Autorzy często inspirują się otaczającą ich rzeczywistością. Dziś
opowiemy wam trochę o solarpunku, a to
z okazji wydania gry Solar City wydawnictwa IUVI Games. Przenieście się zatem oczyma wyobraźni do
roku 2065, gdzie ekosystem naszej planety się załamał, populacja planety
zmniejszyła o połowę, a proekologiczne korporacje mozolnie próbują odbudować
cywilizację.
Solar City
to kafelkowa gra planszowa dla 1-4 graczy w wieku 10+. Waszym zadaniem w grze jest
zbudowanie miasta przyszłości. Będziecie wznosić potężne, przynoszące zyski
wieżowce i budować poprawiające infrastrukturę miasta obiekty publiczne.
Jednak, aby zregenerować ekosystem planety, powinniście przekształcać
wybudowane wieżowce w podniebne ogrody, wyposażone w nowoczesne generatory
energii. Mądrze planując układ waszego ekologicznego miasta i przeszkadzając
przeciwnikom, zdobywajcie punkty solarne, które dadzą wam zwycięstwo w grze.
Pudełko Solar
City przyjdzie do was z lekko wypukłym wieczkiem. Ale to tylko przez
fakt, że przed pierwszą rozgrywką musicie wypchnąć wszystkie kafelki i żetony z
wyprasek. Potem możecie przetrzymywać te elementy w dobrze zaprojektowanej
wyprasce, a wasze pudełko się będzie ładnie domykało. Jakość komponentów stoi
na wysokim poziomie i nie powinny się zniszczyć zbyt łatwo. Szkoda tylko, że
planszy graczy nie wykonano tak samo, jak wszystkich kafelków, które dominują
swoją ilością w pudełku. Mamy tutaj lekką rozbieżność w konsekwencji wykonania
elementów. Oczywiście nie ujmuje to w żaden sposób rozgrywce – to tylko nasza
subiektywna opinia. Natomiast nie można zignorować ilustracji w grze. Te są
bardzo ładne i dobrze oddają klimat solarpunku
– potężne wieżowce i farmy fotowoltaiczne są na porządku dziennym. Warto
wspomnieć, że kafelki są dwustronne – po ich odwróceniu naszym oczom ukazuje
się bardziej ekologiczna wersja ulepszanego wieżowca. Sądzimy, że architekci
przestrzeni publicznej mogliby się zainspirować, grając w Solar City.
Rozgrywka jest trochę wymagająca, ale mechanikę i reguły tej
gry planszowej można wyjaśnić w
kilkanaście minut. Do rzeczy!
Solar City toczy się przez liczbę
rund, określoną przez ilość osób zasiadających do rozgrywki, a każda runda
składa się z tur gracza, podczas których wykonujecie jedną z trzech dostępnych
akcji. Możecie wybudować wieżowiec, opłacając jego koszt (z każdym kolejnym
koszt oczywiście wzrasta, ale może się też obniżać), a następnie aktywować
miasto. O tej mechanice opowiemy w dalszej części tekstu. Drugą dostępną akcją
jest budowa obiektu publicznego – działa to na podobnej zasadzie co budowa
wieżowców, jednak tutaj koszt jest stały i nie będzie się zmieniał w trakcie
gry. Efekty tych kafelków dają efekt stały, bądź działają po spełnieniu
określonych warunków. Ostatnią możliwością, którą możecie wykonać w swojej
rundzie, jest ulepszenie wcześniej wybudowanego wieżowca do podniebnego ogrodu.
I tutaj bez zaskoczenia – robicie to w bardzo podobny sposób jak przy
poprzednich akcjach, jednak koszt kolejnych ulepszeń wieżowców będzie tylko
coraz większy. Wspomnieliśmy o aktywacji miasta – możecie takiej dokonać przy
każdej z wymienionych trzech akcji, a polega to na zdeklarowaniu się, którą
kolumnę/wiersz wieżowców, ułożonych na planszy gracza, chcecie aktywować.
Następnie, w dowolnej kolejności, rozpatrujecie efekty opisane na kafelkach
wieżowców, znajdujących się w tej linii (poziomej bądź pionowej) i zaznaczacie
drewnianym znacznikiem wykorzystanie tej kombinacji. Co więcej – pozostali
gracze też zaznaczają to na swoich planszach, przez co blokuje im się możliwość
wykorzystania ich kombinacji. Runda toczy się, aż wszystkie żetony aktywacji
zostaną wykorzystane, a rozgrywka może się skończyć na dwa sposoby – albo
rozegracie odpowiednią liczbę rund, albo ktoś dołoży kafel na ostatnie puste
pole na swojej planszy miasta. Następuje wtedy finalne punktowanie, a gracz,
który posiada najwięcej punktów, zostaje liderem Solarnej Rewolucji i zwycięzcą
gry!
To oczywiście skrócony zarys mechaniki
gry planszowej
Solar City, a my nie chcemy was
zanudzić detalami. Wszystkich zasad nauczycie się z bardzo dobrze napisanej instrukcji.
Nie opisujemy również, co robią poszczególne wieżowce, podniebne ogrody, czy
obiekty publiczne, bo dla nich został przygotowany specjalny przewodnik po
świecie
Solar
City. Jest to cienka książeczka, w której opisane są wszystkie
budynki – zarówno od strony mechanicznej, jak i fabularnej. Przydatne, ale i
bardzo wciągające.
Wciągająca jest też sama rozgrywka w Solar City. Bo ot niby prosta
mechanika – mamy tylko trzy akcje do wyboru, kupujemy, ulepszamy i wygrywamy.
Oj nie tak szybko! Diabeł tkwi w szczegółach i spotkacie go już na etapie
przygotowania danej partii. W grze występuje 18 rodzajów budynków, z czego tak
naprawdę do gry trafia tylko 6 z nich. Następnie budynki łączone są rodzajami w
pary, by stworzyć 3 potasowane stosy dobierania. Nie zapominajmy o obiektach
publicznych – te kafelki też losuje się w odpowiedniej ilości w zależności od
liczby graczy. Więc już na start mamy potężną dawkę randomizacji danej
rozgrywki, co zapewnia dużą regrywalność.
Bardzo spodobała nam się gra Solar City. Jak wspominaliśmy – z
pozoru prosta gra, ale po zapoznaniu się z nią i ograniu kilku partii można
odkryć wiele możliwości i zależności między kafelkami. Czy zignorować
ulepszenie wieżowca i pobierać z niego korzyści co rundę, czy zainwestować i
zdobyć srogi bonus, gdy spełnimy odpowiedni warunek? W grze będziecie
skrupulatnie liczyć pieniądze wydawane na nowe budynki i technologie, bo na
waszym koncie często może gościć brak gotówki, a nawet kredyt. Zdecydowanie
polecamy przyjrzeć się grze Solar City wydawnictwa IUVI Games.
A jeśli się wam spodoba, to może zainwestujecie w dodatki do gry – Serce
Miasta oraz Suburbia. Sprawdźcie sami!
Nazwa: Solar City
Wydawnictwo: IUVI Games
Rok wydania: 2020
Grę najtaniej kupisz TUTAJ