Bonfire to gra euro dla 1 – 4 graczy powyżej 12 roku życia. Jest to sałatka punktowa uznanego autora Stefana Felda, w której będziemy rozpalać ogniska, podróżować po wyspach, czy przemieszczać strażniczki. Jedna partia to od 70 do 100 minut i tyle trzeba liczyć. Rozkładanie i składanie gry też jest trochę czasochłonne, ale dużo zależy od tego, ile czasu poświęcicie na segregacje przy składaniu (wtedy proporcjonalnie mniej zużyjecie przy rozkładaniu).
W pudełku znajdziemy: planszę główną, 4 kafelki Początkowych Strażniczek, 4 plansze Gracza, 4 przybudówki, 28 kafelków ścieżki, 66 Zadań, 28 Portali, 72 żetony akcji, 5 kafelków Odliczania, Figurkę Wielkiego Ogniska, 16 Strażniczek, 5 Neutralnych Nowicjuszy, 57 Zasobów, 33 karty Gnomów, karty punktowania, 8 kart Toma, 4 listy akcji, 32 kafelki Losu, 4 znaczniki 0/50, 40 żetonów Ofiary, 4 znaczniki punktów zwycięstwa, 4 statki, 4 strażniczki, 28 Nowicjuszy, instrukcję. Samo wykonanie elementów jest na bardzo wysokim poziomie, gra została wykonana w Niemczech i czuć to zarówno po kartach jak i drewnie. Jedynie co nas zawiodło, to wykonanie instrukcji, bo do treści nie mamy zarzutów – jest ona z bardzo cienkiego papieru, a przy częstym (na początku) jej wertowaniu i wyginaniu, by mieć przed sobą wyjaśnienia kart, staje się ona szybko pomięta i zniszczona, mimo najszczerszych zamiarów. W podobnym czasie mieliśmy instrukcje do Viticulture i jest to zupełnie inna półka jakościowa.
Jeżeli chodzi o zasady, to trochę ich jest i opiszemy je Wam bardzo skrótowo. Część rozgrywki dzieje się na planszy głównej, a część na planszy każdego z graczy. Na swojej planszy mamy miejsca na Ogniska - zadania, które będziemy zdobywać na wyspach, na portale, na ścieżki, które budujemy wokół planszy i na portale, które będą łączyć ścieżki z Ogniskami. Po ścieżkach będziemy przemieszczać swoje Strażniczki, które dadzą nam bonusy, a na koniec gry punkty w zależności od tego, gdzie skończą swój ruch. Jeżeli spasujemy kolor Ogniska z kolorem ścieżki, to dostaniemy dodatkowe punkty. Na swojej planszy mamy również pola na układanie Kafelków Losu – jest to swoisty tetris, gdyż dostajemy żetony akcji za dołożony Kafelek (składa się zawsze z 3 elementów) oraz za każdy do niego pasujący, więc jak stworzymy dobrą kombinację, to możemy nawet zdobyć po 6-8 żetonów. Żetony Akcji wykorzystujemy do wykonywania Akcji: możemy przesuwać swój statek na wyspę, zużywać zasoby, by zdobyć zadania z wyspy (jeśli mamy tam statek), Odnaleźć Strażniczkę na wyspie (jeśli mamy tam statek), Wyruszyć Procesję strażniczek, zbudować ścieżkę dla Strażniczek, Odwiedzić Wielkie Ognisko, by zdobyć żetony i Portale, Zrekrutować Gnoma. Możemy także rozpalić Ognisko, by wysłać Nowicjusza do Wielkiej Rady. W zależności od liczby graczy, gra kończy się, gdy odpowiednia liczba Nowicjuszy znajdzie się w Wielkiej Radzie. Po tym następuje ostatnie 5 rund, po których podsumowujemy punkty. Te zdobywamy za każde rozpalone ognisko (od 2 do 8 punktów), za każdą Strażniczkę, która stoi przy Ognisku (od 2 do 8 punktów), 2 punkty za każdy Portal, który sąsiaduje z Ogniskiem, 2 punkty za ścieżki z tym samym kolorem co Ognisko, 4 punkty za każdy Wspólny cel, którego warunki spełniasz, 3 punkty za nieużyte kafelki Losu, 1 punkt za każde 2 żetony Akcji/Zasobów, które zostały na koniec gry. Punkty dodajemy do tych zdobytych w trakcie rozgrywki, a gracz z ich największą liczbą zostaje zwycięzcą. Bonfire ma bardzo dużo zależności i nie ma jednej ścieżki, która prowadzi do zwycięstwa. Po pierwsze, dużo zależy od doboru ścieżek i w jakim kolorze są. Nie ma też jednej uniwersalnej akcji na której warto się skupić, bo żeby dostać zadania, trzeba pływać oraz mieć żetony akcji do zbierania zadań, ale żeby zebrać zadania trzeba mieć zasoby, a te zdobywamy na spotkaniach przy Wielkim Ognisku. Idąc dalej – Strażniczki też zdobywamy na wyspach, ale zanim wyruszą w procesje, to musimy wykonać akcję budowania ścieżek, a dodatkowo, jak chcemy by dostały się do Ogniska, to po pierwsze musi ono tam być, po drugie, musi być połączone Portalem, który zdobywamy przy Wielkim Ognisku, ALE zanim dołożymy portal to musi być ścieżka… I tak w koło Macieju, kombinuj co w jakiej kolejności i kiedy wykonać. Czy do Bonfire da się zasiąść z każdym? Naszym zdaniem nie. Jest to tytuł dla zaawansowanych graczy, których mnogość akcji, zależności i możliwości punktacji nie przytłoczy i nie odstraszy. Choć sama rozgrywka opiera się na ikonach (których początkowo jest sporo, ale są do opanowania w trakcie rozgrywki), a zasad nie jest bardzo wiele, to tytuł ten jest naprawdę dobrym, ciężkim euro, przy którym można stwierdzić, że z jednej strony jest skomplikowane, ale z drugiej nie odczuwamy wielkiego zmęczenia po partii.Za co cenimy najbardziej Bonfire? Jest tu kilka aspektów: po pierwsze za świetne wykonanie, bardzo ładne drewniane elementy i jasną instrukcję. Po drugie za ciekawe rozwiązania zdobywania żetonów akcji. Po trzecie za to, że ta gra cała ze sobą współgra. Nie ma akcji czy pól których się nie opłaca robić. Z drugiej strony w trakcie rozgrywki nie czuliśmy, żebyśmy byli zmuszani do podejmowania akcji, której nie chcieliśmy – wszystko spina się w jedną logiczną całość.
Bonfire to bardzo dobry, solidny eurosuchar, który wciągnie Was na wiele godzin. Gra jest godna polecenia dla osób zaawansowanych, które szukają ciekawej gry do móżdżenia i szukania różnych zależności. Z pewnością Bonfire zostanie na naszej półce na dłuższy czas, gdyż lubimy tak dobrze skrojone euro!
Rok: 2021
Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za przesłanie egzemplarza recenzenckiego