25 lip 2021

Podróże kształcą - recenzja gry Zaginiony Ląd

Twórcy gier planszowych wpadają na coraz to nowsze pomysły. Od zaawansowanych mechanik, przez gadżety w grach, po aplikacje wspomagające. Dzisiejszy tytuł cechuje się tym, że gra się w niego w pudełku, w którym jest zapakowany, a dodatkowo stosuje się wypraskę tekturową jako planszę! Czy to jedyne plusy gry Zaginiony Ląd od Rebela?

Zaginiony Ląd to wyścigowa gra planszowa dla 2 – 4 osób powyżej 10 roku życia. Jedna partia to około 30-40 minut.  W pudełku z grą znajdziemy: 13 kafelków wskazówek, 4 znaczniki sprawdzonych miejsc, 16 początkowych żetonów transportu, 16 pionków uczestników wyprawy, 8 pionów kierowników wyprawy, 64 żetony transportu/misji, pudełko z planszą. Wykonanie jest bardzo dobre, jedynie moglibyśmy się doczepić do początkowych żetonów, które się słabo odróżniają (a w instrukcji nawet nie zapisano, jaka to różnica). Wszystko inne jest bardzo na plus!

W grze będziemy odwiedzać różne miejsca i realizować misje. Za zrealizowane misje będziemy przesuwać naszych kierowników wyprawy na ich torze i zdobywać bonusy, między innymi kafelki wskazówek – po zebraniu 4 gra się kończy, a gracze mogą sprawdzić na mapie, gdzie znajdował się tytułowy Zaginiony Ląd. W swojej turze gracz wykonuje 2 fazy: w pierwszej dobiera żetony misji/transportu (sam decyduje, którą stroną zostawia przed sobą). W drugiej fazie podróżujemy po mapie – jeżeli gracz ma wymagane żetony transportu, by dotrzeć do danego miejsca, to pokazuje to pozostałym graczom, odrzuca jeden z żetonów i kładzie swojego piona w danym miejscu. Jeżeli posiada swoje piony na miejscach wymaganych przez misję, to realizuje ją i przesuwa odpowiedniego kierownika wyprawy o tyle pól, ile pionów zużył do wykonania misji, ściąga jednego swojego piona z mapy i tura przechodzi do kolejnego gracza. Jeżeli ktoś ma 4 kafelki wskazówek, to zostaje on zwycięzcą – następnie dodaje cyfry wskazane na tychże kafelkach, skanuje kod QR i odnajduje Zaginiony Ląd.

Zasady gry są bardzo proste i przystępne, więc do stołu może zasiąść każdy. Jednak sama rozgrywka wymaga już odpowiedniej taktyki. W grze występuje też trochę interakcji – jeżeli gracze chcą się postawić na polu, na którym stoi już pion przeciwnika, to muszą zapłacić środkiem transportu (zamiast odrzucać) – dzięki temu możemy starać się blokować przeciwników, jeżeli akurat nie potrzebujemy pionów.

W grze wymagane jest planowanie i myślenie naprzód. Żetony misji mają odpowiednie kolory, które określają, którego kierownika wyprawy będziemy przesuwać. Z jednej strony opłaca nam się przesuwać równomiernie, ale z drugiej nie zawsze tak łatwo dostać odpowiedni żeton z pasującą misją.

Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest zakończenie rozgrywki. W momencie ułożenia wskazówek dostaniemy liczby do zsumowania, a na ostatniej stronie instrukcji znajdują się odpowiednie kody QR do zeskanowania, które przeniosą nas do Google Maps, a co za tym idzie, poznamy Zaginiony Ląd.

Zaginiony Ląd to ciekawa, prosta gra planszowa, dla osób które już mają pierwsze planszówki za sobą i szukają czegoś bardziej rozbudowanego. Choć same zasady są proste, to jednak rozgrywka wymaga od graczy taktyki, planowania i trochę ryzyka. Najlepiej grało nam się w 3 osoby, choć pozostałe warianty również były całkiem dobre. Polecamy przetestować, bo może będzie to dla Was gra na posiedzenia z rodziną!

Nazwa: Zaginiony Ląd
Wydawnictwo: Rebel
Rok wydania: 2021
Grę najtaniej kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Rebel za wysłanie egzemplarza recenzenckiego


 
Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive