Kingdomino i Queendomino to dwa tytuły, które bardzo często są polecane jak ktoś pyta o gry dla nowych graczy. I nie jest to przypadek, gdyż główna mechanika w tych grach na popularnym domino, do którego dodano kilka zaawansowanych, acz nadal prostych zasad. Duży problem jednak rodził się przy graniu z najmłodszymi, dla których to było nadal za dużo. I tutaj z pomocą przychodzi recenzowany dziś tytuł Dragomino.
Dragomino to rodzinna gra planszowa od Bruno Cathali dla 2-4 osób, gdzie jedna partia to około 15-20minut. W grze będziemy starali się odnaleźć jak najwięcej smoczątek. W kolorowym pudełku z grą znajdziemy: 4 startowe kafelki, 28 kafelków terenów, figurkę smoczycy, 69 tokenów jajek w 6 kolorach, instrukcję. Wykonanie gry, jak to już nas przyzwyczajono w tej serii, bardzo dobre.
Jeżeli znacie zasady do Kingdomino to tutaj specjalnie Was wiele nie zaskoczy. Ale nie będziemy wypisywać różnic. W Dragomino każdy z graczy otrzymuje kafelek startowy, a najmłodszy gracz zostaje pierwszym. Na środku stołu rozkładamy odkryte 4 kafelki terenów, i po kolei od pierwszego gracza, każdy pobiera i dokłada jeden z nich na swojej planszy. Jeżeli uda mu się spasować tereny (nie ma takiego wymogu), to losowo dobiera żeton w kolorze odpowiadającym terenowi, dokłada go w miejsce łączenia i odsłania. Jeżeli jest to smok to da na koniec gry punkt, jeżeli jednak jest to skorupka, to na koniec gry nie dostaniemy nic, za to otrzymujemy znacznik pierwszego gracza. I tak sobie gramy aż zużyjemy wszystkie kafelki. Na koniec gry sumujemy punkty za odkryte żetony smoków. Gracz z największą liczbą punktów zostaje zwycięzcą.
Jak widzicie zasady są bardzo uproszczone i dopasowane właśnie do młodych graczy. W grze jest też dodatkowy wariant rozgrywki, trochę niwelujący losowość w grze, bo pozwala podejrzeć dwa żetony jajek, a następnie wybrać jeden (w określonych sytuacjach), ale jest to tylko opcjonalne. W naszym odczuciu, dzięki losowości, szanse są wyrównane i nie trzeba specjalnie dawać dzieciom forów, gdyż mają taką samą szanse na zwycięstwo jak każdy inny gracz.
Ważnym elementem gry jest plastikowa wypraska, która mieści wszystkie elementy. Brzmi banalnie, ale rozkładanie tej gry przy niecierpliwych dzieciach i rozdzielanie wszystkich żetonów na stole sprawia że atmosfera mogłaby się robić nerwowa, a tak nie jest, bo w wyprasce każdy rodzaj żetonów ma swoją przegródkę, jedynie trzeba o to zadbać przy składaniu gry po zakończonej rozgrywce.
Dragomino to gra przeznaczona dla najmłodszych graczy. I w takiej kategorii jest ona naprawdę dobrym tytułem, nie bez powodu zdobyła nagrodę Kinderspiel des Jahres 2021. Starsi gracze mogą się nudzić właśnie przez losowość czy to że rozgrywka trwa te 15minut. Ale przecież dla swoich pociech czy młodszego rodzeństwa zawsze możemy odłożyć swoje ambicje na bok i sprawić im przyjemność prawda? :)