29 gru 2021

Gra cieni – recenzja gry Tekhenu: Obelisk Słońca

Zegar słoneczny używany był już w starożytności i można śmiało przyjąć, że jest to najstarszy przyrząd do pomiaru upływu czasu. Odmierzał on czas na podstawie zmiany pozycji słońca – odpowiednia podziałka, za pomocą cienia rzucanego przez nieruchomą wskazówkę, wskazywała godzinę na skali czasu. Dlaczego o tym mówimy? Ponieważ chcemy wam przedstawić grę z interesującą mechaniką dobierania kości, ale tylko tych, które nie są zablokowane przez pozycję cienia na planszy. Zaintrygowani? Zapraszamy na recenzję gry Tekhenu: Obelisk Słońca.

Tekhenu: Obelisk Słońca to strategiczna gra planszowa dla 1-4 graczy w wieku 14+. Fabuła gry przeniesie was do starożytnego Egipt, gdzie będziecie budować świątynię Amun-Ra oraz tworzyć przyszłe Ipet – Isut. W trakcie gry będziecie wybierać kości z podstawy tytułowego obelisku i decydować, czy poświęcicie je bogom, czy na produkcję surowców. Ale musicie pamiętać, że wraz z postępem cienia obelisku, niektóre kości mogą się stać czyste, nieczyste albo całkiem niedostępne. Jak na grę euro przystało – gracz z największą ilością punktów na koniec gry zostanie zwycięzcą.

Wykonanie gry? Solidne. Karty, żetony, znaczniki są porządne i wytrzymają niejedną rozgrywkę. Duża plansza wyprodukowana jest na grubszym kartonie. Jak zwykle przy cięższych tytułach – dużo ikonografii znajduje się na właśnie na planszy i jak zwykle uczulamy, że na początku będzie ciężko się w tym wszystkim połapać. Ale cierpliwości! Gra jest warta poświęcenia jej czasu, więc z każdą kolejną rozgrywką wszystko będzie coraz bardziej czytelne. We wstępie mówiliśmy o pozycji cienia na planszy. Nie, nikt wam nie będzie kazał świecić dodatkowym źródłem światła na stół. Chodzi o plastikowy obelisk dołączony do gry. Prezentuje się naprawdę pokaźnie, a w trakcie gry będziemy nim obracać tak, by reprezentować obrót słońca wokół statuy. Jest to zabieg ciekawy ze względu na mechanikę dobierania kości, o której powiemy w dalszej części tekstu. Jeśli o nas chodzi – mogłoby tego obelisku nie być w zestawie, ponieważ jest to tylko element robiący „efekt wow”, a często musieliśmy się wychylać, żeby zobaczyć, co jest po jego drugiej stronie.

Tekhenu: Obelisk Słońca to ciężka gra euro. Siadając do tego tytułu, musicie się przygotować na długą rozgrywkę. Standardowo — nie będziemy przepisywać całej instrukcji, tylko damy wam pewien zarys, jak prezentuje się rozgrywka w Tekhenu. Tutaj kolejne małe ostrzeżenie – czytając instrukcję, niewprawni gracze mogą być lekko skonfundowani schematem rozgrywki – dwie rundy – obrót, dwa obroty – faza Maat, dwie fazy – punktowanie itd. Może rozboleć głowa! Ale już śpieszymy z szybkim wyjaśnieniem. W swojej turze gracz musi dobrać jedną kość z dostępnych na planszy i wykonać akcję boga, odpowiadającą umiejscowieniu kości, bądź wyprodukować surowce odpowiadające kolorowi wybranej kości. Gdy to zostanie zrobione, tura przechodzi do kolejnej osoby, która postępuje podobnie i gdy zrobicie dwa pełne okrążenia ruchów graczy, następuje obrót obelisku. Oznacza w tym momencie to dla was tyle, że dokładne są nowe kości na planszę, a pozostałe niewybrane przesuwacie do odpowiednich nowych obszarów – czystych, nieczystych bądź zakazanych. Teraz robicie kolejne dwie rundy, po których, oprócz obrotu obelisku, dochodzi jeszcze faza Maat, w której ustalacie nową kolejność wykonywania ruchów przez graczy. Mamy jeszcze waszą uwagę? To dobrze, bo teraz już poleci z górki. Gra toczy się dalej zgodnie z powyższym schematem – kolejne dwie rundy i obrót obelisku, a następnie kolejne dwie z obrotem i fazą Maat. W ten sposób doszliśmy do pierwszego punktowania. Tak oto gra się toczy, aż dojdziecie do drugiego punktowania, które rozpatrujecie według instrukcji. Pamiętajcie tylko, że drugie punktowanie oznacza koniec gry – wtedy doliczacie jeszcze punkty z kart celów rozdanych na początku gry i osoba z największą ich ilością zwycięża.
 
Mimo, że wciąż może to brzmieć zawile, to mamy nadzieję, że choć trochę się wyjaśniło. Musicie wiedzieć, że każdy gracz de facto wykona 16 ruchów. Więc mamy do czynienia z naprawdę krótką kołderką, bo nim się obejrzycie, nim zaplanujecie strategię, a tu trzeba będzie się szykować do końcowego podliczania punktów. A co możecie wykonać podczas tych 16 ruchów? Przede wszystkim wykonywać akcje bogów – budowanie posągów, które dadzą wam punkty zwycięstwa bądź dodatkowe surowce, gdy jakiś inny gracz będzie wykonywał swoją akcję. Możecie budować fundamenty i filary świątyni boga Ra, możecie wznosić budynki wokół kompleksu świątynnego lub nawet zorganizować festiwal, by zwiększyć zadowolenie swojego pospólstwa. Ewentualnie możecie wykonać akcję produkcji – pobieracie wtedy surowce zgodne z kolorem kości i poziomem wyznaczonym na planszetce gracza. Te oraz parę innych akcji prowadzi was do niczego innego jak tylko do zbierania punktów.

W grze występuje parę ciekawych mechanik. O jednej już wspomnieliśmy – wraz z postępem gry będzie się obracał obelisk, który ma nam prezentować upływ czasu i obrót słońca wokół ziemi, rzucając cień na pracowników – Ci reprezentowani są przez sześcienne kości. Bardzo nam się spodobało, że trzeba mądrze wybierać kość do wykonania akcji. Nie dość, że niektórzy pracownicy mogą być zablokowani i trzeba pracować z tym, co jest dostępne, to dodatkowo, pobierając kości, kładziemy je na wadze narysowanej na swojej planszy, gdzie później w fazie Maat sprawdzamy balans wykonanych akcji – jeśli pobraliśmy za dużo nieczystych kości, to możemy stracić parę punktów zwycięstwa oraz być ostatnimi na torze kolejności ruchu. A w Tekhenu każdy punkt jest na wagę złota. Plus zawsze warto być pierwszym graczem, by mieć pierwszeństwo w wyborze pracowników.
 
Jak już wspomnieliśmy w Tekhenu: Obelisk Słońca występuje krótka kołderka – każda ważna akcja kosztuje nas zasoby, które dość mozolnie się zbiera. Po naszych rozgrywkach możemy wam polecić, byście od początku obrali jedną lub dwie strategie i się ich kurczowo trzymali. Robienie losowych rzeczy w kilku dziedzinach zdecydowanie się nie opłaci. Dodatkowo będziecie odczuwać paraliż decyzyjny. Mimo że w grze nie ma wielu akcji do wyboru, to biorąc kość, ma się wrażenie, że jest tyle opcji do wyboru, że trudno się zdecydować na jedną. Jednocześnie musimy mądrze wybierać kostki, pamiętając o równowadze, by być pierwsi na torze kolejności. Mimo, że kości będzie przybywać co obrót obelisku, to możliwe, że będziecie poirytowani przez fakt, że ta konkretna kość, której potrzebujecie, jest aktualnie w jego zablokowanej części. A gdy już stanie się dostępna – ktoś was uprzedzi i zabierze ją pierwszy.

Grę polecamy fanom ciężkich euro. I polecamy dać grze szansę – z każdą kolejną partia odkrywamy coś nowego i ciągle się jej uczymy od nowa. Z naszego doświadczenia w grze dwuosobowej jest mniejsza interakcja – jest szansa, że nie będziecie podkradać sobie kości. Tekhenu: Obelisk Słońca nie jest grą skomplikowaną, ale powiedzielibyśmy, że rozwlekłą w zasadach. Sama struktura gry i rund jest do ogarnięcia, natomiast akcje (mimo ściąg na planszy) są trudne do zapamiętania na początku i trzeba grać z instrukcją w ręku. Warto zagrać ze względu na ciekawe mechaniki, dużą regrywalność, bo co rozgrywkę losujemy różne elementy i ustawienia, a to daje poczucie chęci zagrania ponownie, by wypróbować nowe strategie. Jest to gra dla fanów mocnego kombinowania, gdzie zarządzamy kośćmi, surowcami i kartami.

Nazwa: Tekhenu: Obelisk Słońca
Wydawnictwo: Portal Games
Rok wydania: 2021
Grę najtaniej kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za wysłanie egzemplarza recenzenckiego


 
Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive