Parę lat temu
„narzekaliśmy” na wysyp gier o wikingach. Teraz zalewają nas gry „z literką T
na początku tytułu”. Jak się w tym wszystkim połapać? Które pozycje są godne
uwagi? Powiemy przewrotnie — nie odpowiemy wam wprost na te pytania, ale możemy
wam opowiedzieć co nieco o grze Terakotowa Armia wydawnictwa Rebel, która
zalicza się do tej drugiej z wymienionych grup.
Terakotowa
Armia to strategiczna gra typu euro, w której wcielicie się w rzemieślników i
artystów tworzących niezwykłe figury z terakoty na życzenie zmarłego cesarza
Chin. W trakcie gry będziecie między innymi gromadzić zasoby, szkolić swoich
pracowników czy korzystać z pomocy mistrzów, by zbudować tytułową, potężną
armię. Mimo, iż budujecie ją wspólnie, to zwycięzca może być tylko jeden.
Wykonanie
gry, niezmiennie w przypadku wydawnictwa Rebel stoi na wysokim poziomie. W
pudełku znajdziecie sporo elementów — od kartonowych żetonów do plastikowych
figurek. Te drugie zostały zamknięte w dobrze przemyślanym organizerze, który
zapobiega uszkodzeniom a także ułatwia wyciąganie figurek w trakcie gry.
Kolorystyka i ilustracje wpasowują się w klimat
gry — kolory są stonowane, w odcieniach ziemi.
Gra
Terakotowa Armia tytuł, z całkiem smaczną sałatką punktową ;) Zdobywamy
„PeZety” za mnóstwo rzeczy i polecamy pilnować każdej, by nie zostać bardzo w
tyle za przeciwnikami. Rozgrywka toczy się przez 5 rund, które z kolei dzielą
się na trzy fazy. W pierwszej z faz gracze kolejno będą wystawiać swoich
pracowników i wykonywać akcje z tzw. kół akcji. Do wyboru mamy ich sporo, ale
nie martwcie się - ich ilość nie jest przytłaczająca. Złożoność akcji także
jest różna: znajdziemy tu pobieranie surowców (glina i pieniądze), awansowanie
pracowników (z rzemieślnika na artystę) a także wykorzystanie mistrzów i budowanie
figur w mauzoleum. Zastosowano w Terakotowej Armii możliwość blokowania akcji
przeciwnikowi. Pracownicy dzielą się na dwa rodzaje: rzemieślnicy i artyści.
Grę zaczniecie z pięcioma rzemieślnikami, których reprezentują małe meeple a w
trakcie gry możemy ich awansować na artystów a tym samym wymienić rzemieślnika
na dużgo meepla. Na kołach akcji dostępne jest po jednym polu dla obu rodzajów
pracowników, jednak tam gdzie stoi już duży pionek (artysta) nikt nie może
postawić rzemieślnika. Streszczając - mając w swojej drużynie artystów możecie
blokować akcje innym graczom. Gdy aktywny gracz wykona swoje akcje, tura
przechodzi do kolejnej osoby i to ona teraz działa z tym samym schematem —
kładzie meepla na upatrzonym miejscu i wykonuje związane z nim akcje. Gdy
wszystkim graczom skończą się dostępni pracownicy, przechodzicie do fazy
punktacji. Co rundę zdobywacie PZ za cel na daną rundę, inspekcję mauzoleum
(dominacja i obecność w kolumnie lub pionie wyznaczonej przez pion inspektora)
oraz statuy muzyków (każda figura zbudowana przez gracza w kolumnie lub rzędzie
z postacią muzyka, daje ekstra punkty). Po punktacji następuje szybkie
przygotowanie do kolejnej rundy i cykl się powtarza. Jak wspominaliśmy —
rozgrywka trwa pięć pełnych rund. Na koniec piątej rundy przeprowadza się
dodatkową punktację za grupy figur jednego rodzaju oraz przewagę w takich
grupach. Gracz z najwyższym wynikiem punktowym zostaje zwycięzcą.
Kilkukrotnie
użyliśmy sformułowań „przewaga/dominacja”, „obecność”. Polega to na niczym
innym jak na posiadaniu przewagi w danej rzeczy, która aktualnie punktuje. Na
przykład, jeśli celem punktującym w danej rundzie są żetony pieniędzy, to
osoba, która ma ich najwięcej — zdobywa dominację i co za tym idzie — dostaje
więcej PZ. Jeśli pozostali gracze mają chociaż jeden żeton pieniądza, to
punktują za obecność. Jeśli z kolei ktoś by nie miał monet nie dostaje nic.
Tak właśnie
prezentuje się pokrótce gra Terakotowa Armia. Co nam przypadło do gustu? Koło
akcji. Oprócz standardowego obrotu, który jest elementem przygotowania możemy
wykupić sobie dodatkowy obrót przed wykonaniem swoich akcji, by ustawić je tak,
aby pasowały nam najbardziej. O ile los wam sprzyja, to możecie czasem
„wykręcić” niezłe kombo. A jak już wam się to uda, to wierzcie nam, że satysfakcja
jest ogromna.
Gra w głównej
mierze polega na zarządzaniu surowcami, żeby mieć za co budować figury oraz na
ich rozsądnym rozstawianiu w grobowcu. Nie jest to proste zadanie — musimy
kombinować mieć szansę na punktowanie za cel postawiony w każdej z rund oraz za
inspekcję, ale jednocześnie też trzeba pamiętać, by łączyć figury w grupy, bo
to one będą generować całkiem sporą ilość PZ na koniec gry.
Można by
wymieniać jeszcze sporo zalet gry Terakotowa Armia, jednak nie chcemy wam psuć
przyjemności z odkrywania gry na własną rękę. Zapewniamy was, że po kilku
partiach wciąż będziecie odkrywać coraz to nowe zależności między akcjami z
koła, jak i z figur (czy wspomnieliśmy, że budując figury, możecie dodatkowo
skorzystać z ich specjalnych akcji?) i kombinować jak je optymalizować.
Kończąc nasz
artykuł o grze, chcemy podsumować stwierdzeniem, że Terakotowa Armia
wydawnictwa Rebel to bardzo przyjemna gra euro. Nie jest przesadnie
skomplikowana, nie jest też zbyt prosta. Jest to swojego rodzaju przepychanka
między graczami, bo w każdej dziedzinie punktującej staramy się utrzymać
przewagę. Jest również zaimplementowanych parę fajnych mechanik, które działają
i grając, odczuwamy zaangażowanie oraz chęć ponownej rozgrywki. Zdecydowanie
polecamy zapoznać się z tym tytułem!
Nazwa: Terakotowa Armia
Wydawnictwo: Rebel
Rok wydania: 2023
Grę kupisz TUTAJ
Dziękujemy wydawnictwu Rebel za wysłanie egzemplarza recenzenckiego