Zaplanowanie, wyhodowanie i utrzymanie ogrodu w pięknym stanie to nie lada wyzwanie. Ileż trzeba się namęczyć, plewiąc, podlewając czy przycinając gałęzie. Za to zapach kwitnących kwiatów jest niepowtarzalny, a ulubione napoje zdecydowanie lepiej smakują we własnym ogrodzie na huśtawce lub hamaku. Ułamek z tej ciężkiej pracy możecie poczuć w grze Niezwykłe Ogrody wydawnictwa FoxGames.
30 wrz 2023
Zostań ogrodnikiem na skrawku stołu w salonie — recenzja gry Niezwykłe Ogrody
29 wrz 2023
Ucz się zaklęć i graj w karty i kości! - recenzja gry Księga Czarów
Księga Zaklęć to interesująca gra karciana dla dwóch graczy w wieku 14+. W grze będziecie zdobywać niezwykłe przedmioty, uczyć się coraz to nowych zaklęć oraz pozyskiwać sprzymierzeńców. Korzystajcie z kryształów mocy, starajcie się przechytrzyć przeciwnika, a zwycięstwo będzie wasze!
28 wrz 2023
Wykonaj szereg zadań i znajdź wyjście z labiryntu — recenzja gry Labirynty: Początek Drogi
Labirynty: Początek Drogi to jedna z dwóch gier w serii Labirynty. Jest to gra logiczna przeznaczona dla jednego gracza w wieku 7+. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zagrać z kimś najbliższym! W trakcie rozgrywki będziecie przemierzać labirynty w tajemniczych światach. W każdym z nich czekają na was różne zadania do wykonania, no i odnalezienie wyjścia. Czy znajdziecie poprawną drogę.
Bardzo polecamy serię gier Labirynty. Dostępne są wersje Początek Drogi oraz Minotaur. Jest to bardzo interesująca łamigłówka z bardzo nowatorskim podejściem do przechodzenia labiryntu, jakim jest składanie i rozkładanie mapy. Jesteśmy przekonani, że rozwiązywaliście już nie jeden labirynt w gazetach, ale takich jak te od wydawnictwa Nasza Księgarnia — na pewno nie! Rozgrywka jest wciągająca, bo nie dość, że trzeba znaleźć wyjście, to jeszcze zostają cele do spełnienia. Naszym zdaniem raczej nie uda się zapamiętać wszystkich map za pierwszym razem, więc śmiało możecie podejść do zagadki ponownie. Więc jak widzicie, gra nie jest jednorazowa. Bardzo polecamy ten oryginalny tytuł!
Dziękujemy wydawnictwu Nasza Księgarnia za wysłanie egzemplarza recenzenckiego
27 wrz 2023
Kopernik była… kurą? - recenzja gry Król Kur
26 wrz 2023
Bierz Astromecha i odlatuj! - recenzja zestawu LEGO 75360 - Jedy Starfighter Yody
Nasze LEGO wraca znów do świata Gwiezdnych Wojen. Tym razem mamy do czynienia z statkiem pewnego małego Jedi, który jest jednym z bardziej potężnych Jedi w całym uniwersum. Księgarnia TaniaKsiązka.pl udostępniła nam do recenzji zestaw LEGO 75360 Jedi Starfighter Yody, zapraszamy.
LEGO 75360 Jedi Starfighter Yody składa się z 253 elementów i zestawów naklejek. Jeżeli chodzi o figurki to otrzymujemy Yodę oraz R2-D2 i został wydany z okazji 20sto lecia Wojen Klonów. Wykonanie figurek jest bardzo dobre, Yoda z wersji na wersję jest co raz lepszy, R2-D2 za to jest dość klasycznym, niewyróżniającym się od swoich poprzedników.
Zestaw składa się szybko i sprawnie. Nie jest on specjalnie wyróżniającym się produktem, jednak na naszej półce prezentuje się całkiem nieźle. Nie jest on płaski jak niektóre myśliwce z tego uniwersum, więc dobrze się eksponuje za szybką.Zestaw z Yodą jest „kolejnym” starfighterem z Gwiezdnych Wojen, który prezentuje się dobrze. Nie jest to żaden odkrywczy zestaw, jednak dla tych co nie mają żadnego z nich, to polecamy z czystym sumieniem. Sam zestaw jest dobry, nie mamy specjalnie zastrzeżeń co do niego, elementy są dobrze odwzorowane, kolorystycznie trzymają poziom.
Czy LEGO 75360 Jedi Starfighter Yody trzeba mieć w swojej kolekcji? I tak i nie. Dla nas jako fanów Gwiezdnych Wojen jest to zestaw który chcemy zostawić w naszej kolekcji, gdyż pasuje nam do pozostałych. Nie jest on specjalnie wyróżniajacy się, ale nie możemy też mu czegokolwiek zarzucić, więc decyzję pozostawiamy Wam!
24 wrz 2023
Kupuj mądrze i rzucaj zaklęcia — recenzja gry Mandragora
22 wrz 2023
Skrzaty nadchodzą! - recenzja zestawu Lego 76421 Skrzat Domowy Zgredek
Harry Potter – Skrzat Domowy Zgredek składa się 408 elementów. Jego konstrukcja jest stosunkowo prosta, w pudełku znajdziemy również naklejki na dziennik oraz plakietkę Zgredka. Samo składanie tego zestawu odbyło się bez większych kłopotów, choć z każdym kolejnym klockiem zestaw stawał się… słabszy.
76421 Lego Harry Potter – Skrzat Domowy Zgredek jest w pewnym sensie, naszym zdaniem, trochę grą na emocjach. Pozytywna i charakterystyczna postać, którą polubili wszyscy, została tutaj zrobiona po macoszemu, czego efektem jest otrzymany Skrzat. Największym atutem tego zestawu są oczy, które zostały wykonane w sposób naprawdę dobry, jednak pozostałe elementy są nijakie. Przede wszystkim boli nas fakt „sztywności” tego zestawu – Zgredek bez zginanych kolan? Bez obracania rąk (więc książkę trzyma sztywno)? Tak samo legumina, która jest dodana na siłę, by podbić liczbę elementów.Choć dla fanów serii, będzie to zestaw, który z wielką chęcią postawią na swojej półce, to inni kolekcjonerzy mogą się poczuć trochę zawiedzeni. Na tle innych klocków z Harrego Pottera, to niestety Zgredek wypada najsłabiej.
Czy polecimy ten zestaw? Ciężko stwierdzić. Z jednej strony, dla fanów Harrego Pottera, jest to bardzo ważna postać i z pewnością będą chcieli mieć ją na półce (mimo mankamentów, bo fani wiele wybaczają), z drugiej strony ograniczona ruchomość klocków sprawia, że bawić za bardzo się nie da. Decyzje pozostawiamy Wam!
18 wrz 2023
Ścigaj się o podbój nowego lądu dla Atlantów — recenzja gry Oryszalk!
Oryszalk to szybka gra strategiczna, będącą jednocześnie wyścigiem
o zwycięstwo. Przeznaczona jest dla 2-4 graczy w wieku 10+. Każdy z was będzie
miał swoją planszę z wyspą, którą odkrywa i rozwija. W swojej turze wybierzecie
zestaw: jeden kafelek terenu wraz z jedną z dostępnych akcji. Aby zwyciężyć,
musicie wznosić świątynie, wykuwać medaliony z oryszalku lub zdobywać
przychylność tytanów. Kto z was zdobędzie 5 punktów jako pierwszy — zwycięży!
Oryszalk to bardzo prosta gra strategiczno — wyścigowa. Zasady przyswaja się w parę minut, a partie chce się grać kolejna za kolejną. Niestety interakcja między graczami występuje na bardzo niskim poziomie. Polega ona jedynie na podbieraniu kart akcji/terenu oraz żetonów budynków. Pomimo swojej prostoty, ma do zaoferowania całkiem sporo. Rozterki typu „wybrać kartę z akcją rekrutacji czy wydobycia?” lub „wybrać żeton z potworem i posiadać teren — joker, czy rozwinąć konkretny teren, by zdobyć przychylność tytana?” są na porządku dziennym.
Bardzo polecamy grę Oryszalk. Jak wspomnieliśmy, jest to gra
skierowana bardziej dla osób początkujących, ale uważamy, że osoby średnio
zaawansowane też będą się dobrze bawić. Starym planszówkowym wyjadaczom, gra
może się wydać zdecydowanie za prosta. Ot taki bardzo dobry, niedzielny tytuł,
który jednocześnie przeszedł bez większego echa na polskim rynku, a szkoda!
Dziękujemy wydawnictwu Czacha Games za wysłanie egzemplarza recenzenckiego
16 wrz 2023
Obroń Nowe Gravehold — recenzja gry Aeon’s End: Nowy Początek
Aeon's End: Nowy Początek wydawnictwa Portal Games to samodzielna gra z serii Aeon's End — kooperacyjnej karcianki z mechaniką budowania talii, w której karty nigdy nie są tasowane. Nowy Początek wprowadza nowy rodzaj rozgrywki — tryb Ekspedycji, co znaczy tyle, że stawia przed wami możliwość stworzenia własnej, epickiej opowieści, toczącej się na przestrzeni wielu gier. Gdy skończycie całą kampanię, gra poinstruuje was, jak stworzyć własne przy użyciu pozostałych gier z serii Aeon’s End.
Jak na grę karcianą z mechaniką deck buildingu przystało, kiedyś skończy wam się wasza talia i będziecie musieli przygotować nową. Wtedy z odrzuconych kart tworzycie nowy stos dobierania, ale kompletnie go nie tasując. To jest ten czynnik, który uczynił Aeon’s End tak popularnym tytułem, bo to wy odrzucając karty, planujecie swoje akcje w kolejnych turach. Drugim czynnikiem „wow” jest talia kart, wskazujących czyja jest tura (graczy/Nemesis) - gdy się wyczerpie, jest tasowana od nowa, przez co, gdy macie wyjątkowego pecha, może się zdarzyć, że zło wykona swoje akcje kilka razu z rzędu.
Jeśli znacie poprzednie wersje gry Aeon’s End, to Nowy Początek to jest dla was punktem obowiązkowym, by poznać opowiedzianą historię. Mechanicznie — poza trybem kampanii oraz tzw. skarbami (ulepszeniami, które możecie zdobyć po walce z bossami) nie zmieniło się prawie nic. Zdecydowanie postawiono na element fabularny oraz na to, by móc tworzyć własne ekspedycje z komponentów z poprzednich gier z tej serii.
Tak więc ufamy, że wzbudziliśmy waszą ciekawość na tyle, że sięgniecie po kolejny już tytuł z serii Aeon’s End. Jeśli mają powstawać kolejne gry w znanej serii, to chcemy, by każda kolejna odsłona nas pozytywnie zaskoczyła, jak to miało miejsce w Nowym Początku.
Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za wysłanie egzemplarza recenzenckiego
12 wrz 2023
Uratuj Łucję z opresji! - recenzja gry Opowieści z Pryncypii
Opowieści z Pryncypii to gra zaprojektowana przez Jerry Hawthorne (Pluszowe Opowieści, Magia i Myszy), więc bajkowe uniwersum jest tutaj oczywistością. Duże pudło przeznaczone jest dla 1-4 graczy w wieku ponad 8 lat. Czas rozgrywki tutaj zależy mocno od graczy i rozgrywanego „momentu” ale tak średnio to między 45 a 120 minut.
W dużym, okazałym i pięknie zilustrowanym pudle znajdziemy: księgę miejsc, planszetkę boczną, 4 planszetki chowańców, blok z dziennikiem kampanii, 7 pudełek na talie, kość, 26 figurek, 99 żetonów i znaczników, 4 karty chowańców, 52 małe karty, 108 kart dużych. Wykonanie jest bardzo dobre i przemyślane.
Sama gra jest grą fabularną, więc trzeba mocno wczuć się w klimat i całą opowieść, aby w czerpać pełnie radości. W grze używana jest aplikacja która opowiada ową historię (w języku angielskim z tekstem po polsku), dodatkowo zawiera samouczki oraz możliwość zapisu rozgrywki. W samej grze będziemy przemieszczać się po miejscach z księgi. Będziemy tam opiekować się Łucją, bawić z nią, a czasem przyjdzie nam walczyć z innymi stworami lub uciekać przed potworami. Jeśli oberwiemy to niestety odczujemy to wszyscy, więc musimy dobrze współpracować. Same scenariusze to głównie przejście z jednego miejsca w drugie po drodze spotykając różne przeszkody do pokonania. Sama rozgrywka, jak to w grach kooperacyjnych, opiera się na grze nad stołem, dyskutowaniem kto gdzie pójdzie, co zrobi, a co potem, a gdzie, a jak, a dlaczego. I to jest w tym wszystkim najlepsze!
Bardzo wiele osób nie popiera wprowadzania aplikacji do gier planszowych. Czasem jest to rzeczywiście na siłę i tylko by „wzbogadzić” grę, ale tutaj jest to wymagane. Nie wyobrażam sobie, żeby wydawca dorzucał jeszcze całą książkę ze scenariuszami do tej gry, gdyż po pierwsze zwiększyłoby to objętość już dużego pudełka, nie mówiąc już o znacznie zwiększonym koszcie produkcji (SCD tej gry to już 329zł, a z książką pewnie wzrosłoby o kolejne kilkanaście-dziesiąt złotych). W tym przypadku aplikacja dla nas nie jest przeszkodą, szczególnie że posiada samouczek, który prowadzi gracza za rękę i bardzo dobrze tłumaczy zasady i niuanse.
Pierwotnie zastawialiśmy się ile ma wspólnego z wspomnianymi Zapomnianymi Morzami. Na szczęście nie wiele, bo poza wydawcą, aplikacją i podobnymi elementami (nawet chyba taki sam podajnik na żetony), to jest to zupełnie inna gra. I bardzo dobrze!
Opowieści z Pryncypii to bardzo fajna, fabularna gra logiczna, do której warto zasiąść w rodzinnym gronie. Dla dzieciaków jest to super rozrywka (choć czasem dłuższe scenariusze były grane na raty), posiada świetne walory graficzne, przyciąga wzrok i chce się ją rozgrywać. Dodatkowo jest to kooperacja, więc młodzi gracze uczą się współpracować oraz argumentować swoje wybory. Same plusy! Polecamy!
Nazwa: Opowieści z Pryncypii
Dziękujemy wydawnictwu Rebel za wysłanie egzemplarza recenzenckiego