Choć marka Marvel w Polsce była znana od dawna, to na przestrzeni ostatnich lat jeszcze mocniej odcisnęła swoje piętno w naszej popkulturze i po filmach czy produkcjach na platformach, wdarła się do gier planszowych. Mamy przecież całe serie Marvel United od Portalu, mieliśmy Marvel Splendor od Rebela, a teraz czas na kolejny tytuł tego wydawcy, czyli Marvel: D.A.G.G.E.R. Warto? Marvel: D.A.G.G.E.R. to kooperacyjna gra planszowa dla 1 do 5 graczy w wieku powyżej 14 lat, a czas rozgrywki, to naszym zdaniem od 2 do 4 godzin w zależności od liczby graczy. W dużym pudle znajdziemy masę elementów: opis postaci, planszę główna, 10 dwustronnych plansz bohaterów, 20 tekturowych figurek bohaterów, 6 podstawek aspektów, 4 plansze arcywrogów, 4 tekturowe figurki arcywrogów, podstawka arcywroga, 60 tekturowych figurek wrogów, 28 kart wrogów, 10 kart współpracy, 40 kart wsparcia, 42 karty wydarzeń, 58 kart misji, 5 kart pomocy, znacznik ogłuszenia, 30 znaczników aspektów, 20 znaczników zdolność złożonych, 44 znaczniki postępu, 41 znaczników obrażeń, znacznik Illiady, znacznik Bifrostu, 5 znaczników najazdu, 3 znaczniki osłabienia, 5 znaczników misji, 5 kości bohaterów, 13 plastikowych podstawek, znacznik pierwszego gracza, znacznik zagrożenia, znacznik przegranej misji, znacznik współpracy.
Jak widzicie elementów jest sporo, jakościowo też super to wygląda, choć jak zawsze znajdzie się grupa osób, która zapyta „czemu nie wszystkie figurki są plastikowe”. W dzisiejszych czasach gracze zostali do tego przyzwyczajeni, ale co raz więcej wydawców decyduje się ściąć cenę, kosztem zmiany figurek plastikowych na standy.
W trakcie rozgrywki wcielimy się w znanych bohaterów z uniwersum Marvela. Spotykamy tutaj takie postaci jak Czarną Wdowę, Iron Mana, Thanosa czy Lokiego. Nasi bohaterowie występują w dwóch wariantach, co jest ciekawym urozmaiceniem.
Sama gra dzieli się na dwie fazy – bohaterów i arcywrogów. W fazie bohaterów będziemy starali się przybilżyć do realizacji celu, a w fazie arcywrogów rozpatrujemy wydarzenia, namnażamy, poruszamy i wykonujemy ich akcje. Akcje podstawowe są 4 – ruch, walka, wyzwanie i odpoczynek. Do tego dochodzą akcje bohaterów. Wszystkie akcje aktywujemy za pomocą specjalnych żetonów. W grze chodzi o realizacje celi i pokonanie superłotra. Przegrać możemy na wiele sposóbów – gdy zginą nam bohaterowie, utracimy bazy czy skończy się talia wydarzeń. Po pierwszych minutach rozgrywki mieliśmy odczucie, że gra czerpie wiele z Pandemica. Oczywiście jest wiele zmian, ale to naszym zdaniem była baza wyjściowa. Akcji mało, chęci dużo, mobilność niska, więc dobrze trzeba wszystko rozplanować. No i tutaj niestety można zauważyć syndrom gracz alfa, który może bardzo zniszczyć rozgrywkę.Marvel D.A.G.G.E.R. to tytuł który przypadnie do gustu fanom gier planszowych i Marvela. Jeżeli nie lubicie Marvela, ale lubicie gry podobno do Pandemica, to tytuł również powinien wam się spodobać. Doskwiera trochę niska liczba wrogów (na bohaterów nie można narzekać) i wysoki próg wejścia, niemniej jednak polecam spróbować!
Dziękujemy wydawnictwu Rebel za wysłanie egzemplarza recenzenckiego