

Jak łatwo się domyśleć, znajdziemy 24 zestawy, wśród nich
znajdziemy postaci, akcesoria, mini-wersje czołgów czy samolotów,
czy też uzupełnienia poprzednich okienek. Nie będziemy Wam
zdradzać wszystkiego, ale z najciekawszych rzeczy, które nas
osobiście urzekły, to: Omega, czyli rzadko spotykana postać, w
zestawie z sankami, Imperator w świątecznym sweterku, świąteczny
Ewok czy miniaturowa wersja AT-ST.
Samo otwieranie okienek, choć nie po jednym dziennie, było fajną
zabawą, acz efekt był różny. Część okienek była super, a
część po prostu OK. Niektóre poskładane zestawy sprawiały że
chcieliśmy się im przyglądać i oceniać, a inne po prostu
lądowały na półce wśród innych.


Czy byłbym szczęśliwy gdybym otwierał ten Kalendarz Adwentowy
zgodnie z założeniem? Tak. To nadal Gwiezdne Wojny, unikatowe
figurki, LEGO czyli coś co większości sprawi radość. Jest to
gratka zarówno dla fanów Gwiezdnych Wojen jak i dla fanów
układania. Zdecydowanie polecamy tę formę Kalnedarza Adwentowego!
Dziękujemy księgarni TaniaKsiazka.pl za wysłanie egzemplarza recenzenckiego